Agresywny i pijany mężczyzna przyszedł do domu mieszkańca Końskowoli, by pożyczyć pieniądze. Gdy ten odmówił, napastnik rzucił się na niego z pięściami. 70-latkowi udało się wezwać pomoc.
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu w Końskowoli. Do domu jednego z mieszkańców przyszedł nowy mieszkaniec gminy. Był pijany i agresywny, chciał pożyczyć pieniądze. Właściciel posesji nie miał jednak zamiaru mu ich przekazywać. Odmowa rozwścieczyła intruza, który rzucił się z pięściami na zaskoczonego 70-latka. Starszy mężczyzna otrzymał kilka ciosów, ale zdołał wybiec przed dom i krzyknąć po pomoc. Miał szczęście, bo zauważył go jeden z sąsiadów, który ruszył w jego kierunku. Do konfrontacji nie doszło, sprawca pobicia uciekł. Wcześniej zabrał ofierze 20 zł.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i policyjny radiowóz. Ratownicy zajęli się poszkodowanym, a puławscy policjanci, po wysłuchaniu jego relacji, rozpoczęli poszukiwania agresora. Zastali go w jednym z domów na terenie Końskowoli. Po wylegitymowaniu okazało się, że nie było to jego pierwsze wejście w konflikt z prawem.
– Mężczyzna ten był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik puławskiej policji.
Na wniosek policji, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Puławach o aresztowanie podejrzanego. Sąd do tego wniosku się przychylił. W związku z tym, najbliższe dwa miesiące 41-latek spędzi za kratkami.