Trwa trzeci już nabór na informatyka Centrum Usług Wspólnych. Dwa poprzednie zakończyły się fiaskiem. To nie jedyny urząd, który boleśnie odczuwa brak fachowców od komputerów. W całym kraju brakuje już około 50 tysięcy programistów
Problem ze znalezieniem informatyka z doświadczeniem ma szereg innych urzędów publicznych. Ci najlepsi nie narzekają na brak zleceń i najczęściej wybierają pracę w sektorze prywatnym. Ten publiczny ma problem, bo płaci mniej.
Puławskie Centrum Usług Wspólnych specjalisty od komputerów próbuje znaleźć od początku marca. Bez skutku. Do pierwszego naboru zgłosiły się dwie osoby, które nie spełniały wymogów dotyczących wyższego wykształcenia. Na drugi nie przyszła żadna oferta. W tym tygodniu zakończy się trzeci, ale urząd nie wyklucza, że będzie musiał ogłosić kolejny.
– Naprawdę mamy z tym problem, podobnie jak inne urzędy. I nie sądzę, że jest to kwestia wynagrodzenia, bo my o kwotach w ogłoszeniu nie wspominamy. Jeśli ten nabór nie przyniesie skutku będziemy musieli zastanowić się nad obniżeniem wymagań dla kandydatów – mówi Iwona Kulesza, dyrektor CUW.
Zdaniem szefowej centrum, to dość atrakcyjna oferta. – Nie są to być może zarobki na poziomie Zakładów Azotowych, ale nie jest to również najniższa krajowa. Atutem tej pracy jest także stabilne zatrudnienie na umowie o pracę na czas nieokreślony – dodaje Kulesza.
To może jednak nie wystarczyć, bo według analitycy z Głównego Urzędu Statystycznego wyliczyli, że w całej Polsce brakuje obecnie nawet 50 tys. specjalistów z tzw. branży IT. Firmy konkurują o nich dodając do wynagrodzenia liczne benefity. To jednak nie wystarcza, bo rynek usług informatycznych rośnie szybciej od liczby absolwentów.
Reagować na potrzeby próbują już szkoły podstawowe, które zachęcają najmłodszych do nauki podstaw programowania. Tak dzieje się m.in. w Szkole Podstawowej nr 10 w Puławach.
– Dzięki tym zajęciom, dzieci w przyszłości będą miały łatwiej ze znalezieniem pracy. Szybciej opanują umiejętności, które w informatyce można porównać do znajomości języka angielskiego – mówi Agnieszka Czarnota, nauczycielka informatyki, która oprócz obsługi pakietów biurowych, uczy dzieci tworzenia algorytmów. A to krok do nabycia umiejętności tworzenia własnych programów i gier.