Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

21 października 2017 r.
15:11

Kazimierz Dolny: Debata ws. Korzeniowego Dołu. Eksperci przeciw brukowaniu

0 15 A A
 Do dyskusji nad przyszłością wąwozu zaproszono ekspertów z lubelskich uczelni wyższych. Debata odbyła się w ostatni piątek, 20 października w Kazimierzu Dolnym<br />
<br />
Do dyskusji nad przyszłością wąwozu zaproszono ekspertów z lubelskich uczelni wyższych. Debata odbyła się w ostatni piątek, 20 października w Kazimierzu Dolnym

Podczas piątkowej debaty o wąwozie, naukowcy w większości opowiedzieli się przeciwko wybrukowaniu jego dna. Profesorowie zauważyli, że taka ingerencja w jego naturalny stan, mogłaby pogrzebać unikalność tego miejsca. Uczestnicy zebrania zgodzili się natomiast, co do potrzeby uregulowania ruchu turystycznego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wąwóz "Korzeniowy Dół" to bez wątpienia jedna z nawiększych atrakcji Kazimierza Dolnego oraz unikatowy, geogoliczny twór w skali kraju i Europy. To dlatego co roku odwiedza go ok. 150 tys. turystów.

Niestety, część z nich niszczy to miejsce wieszając się na korzeniach, wspinając się na ściany, czy drapiąc w nich napisy. Swobodny dostęp do wąwozu, w połączeniu z brakiem podstawowej infrastruktury turystycznej, powoduje że to miejsce się degraduje. - Ta ilość turystów to jest żywioł, z którym musimy coś zrobić - mówi pani Anna z Kazimierza Dolnego.

Podobnego zdania jest radna, Ewa Wolna. - Powinniśmy mówiąc kolokwialnie ogarnąć temat wokół tego wąwozu, zbudować toalety, śmietniki, parkingi i zastanowić się nad wprowadzeniem opłat za wstęp. Złotówka, czy dwa złote to nie jest dużo, a na całym świecie takie unikatowe miejsca mają reglamentowane wejścia. Dzięki temu można było zatrudnić człowieka, który pilnowałby wąwozu, by nikt nie wieszał się na tych korzeniach - argumentuje pomysłodawczyni piątkowej debaty o Korzeniowym Dole.

Jeśli nie beton, to co?

Oprócz mieszkańców i przedstawicieli władz, w dyskusji wzięli udział zaproszeni naukowcy z lubelskich uczelni. Większość z nich opowiedziała się przeciwko wybrukowaniu dna wąwozu, o którym to pomyśle kilka miesięcy temu mówił burmistrz.

Prof. Marian Harasimiuk z UMCS przyznał, że procesy geologiczne w przyszłości doprowadzą do wypadania drzew, których korzenie odsłonił już wąwóz, ale bruk na jego dnie to zły pomysł.

- Powinniśmy zachować ten wąwóz w stanie maksymalnie takim, jakim jest w tej chwili, chroniąc go przed "inwazją turystów" np. poprzez zakaz wejść w trakcie opadów, czy silnego wiatru - mówił profesor, proponując takie rozwiązania jak drewniane progi na dnie, które spowolniłby proces erozji, czy rozwój ścieżek dla turystów wyprowadzających ich także poza obrąb wąwozu. - Tak, żeby pokazać im przy okazji coś więcej - tłumaczył.

Zdecydowanie przeciw brukowaniu wąwozu wypowiadał się także prof. Jan Rodzik, kierownik Roztoczańskiej Stacji Naukowej z UMSC. - Takie utwardzenie dna zubożyłoby jego walory krajobrazowo-dydaktyczne - mówił naukowiec, sugerując użycie do tego celu naturalnych żywic.

Jako przykład możliwości zabezpieczenia zboczy podał natomiast zastosowanie odpowiedniej roślinności. Za użyciem drewnianych progów, które spowolniłyby spływ lessowego mułu i wody w dół wypowiadał się także dr. hab. Gabriel Borowski z Politechniki Lubelskiej.

Parkingi, śmietniki i toalety

O zdanie na temat tego, co należy zrobić z wąwozem zapytaliśmy obecnego na debacie dyrektora Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki. - Trzeba to przeanalizować od każdej strony, naukowej, społecznej, estetycznej, kulturowej. Jestem przekonany, że nie powinniśmy podejmować decyzji o brukowaniu, bo to zniszczyłoby piękno, dla którego turyści do niego przyjeżdżają. Przychylam się natomiast do pomysłu, żeby ten ruch turystyczny regulować i na nim zarabiać - mówi Mariusz Płoszaj-Mazurek.

Na temat koniecznych inwestycji oraz zmian natury administracyjnej mówił burmistrz Andrzej Pisula. Ten zaprezentował zebranych slajdy pokazujące największe problemy dotyczące wąwozu. Chodzi o niewystarczającą ilość miejsc parkingowych, zatrzymujące się po obu stronach krętej ulicy samochody i autokary, brak toalet, śmietników oraz tablic informacyjnych. Burmistrz przyznał, że część turystów bładzi, szukając Korzeniowego Dołu, bo nie ma tablic i strzałek, które by ich naprowadziły. Pisula zwrócił uwagę również na potrzebę wprowadzenia regulacji prawnych, które precyzowały kwestie własności i praw do wąwozu (oraz ewentualnych zysków, jakie mógłby przynosić w przyszłości).

Nie zrujnować unikatu

O tym, że obecnie Korzeniowy Dół nie jest optymalnym produktem turystycznym przekonywał prof. Bogusław Sawicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Jego zdaniem opłata za wstęp do niego powinna wynosić około 2 złotych, co dałoby rocznie około 300 tys. złotych przychodu.

Ekspert od turystyki przedstawił wizję, w której obok wąwozu funkcjonują kioski z pamiątkami, a na spacery po nim przyjezdnych zabierają przewodnicy. Turyści swoje samochody zostawiają na przestronnych parkingach, a wokół nie brakuje toalet. Burmistrz Pisula dodałby do tego wyremontowaną drogę powiatową (ul. Doły) z rozwiązanym problemem wód opadowych i nanosznego na nią błota.

Otwarte pozostaje pytanie o kwestie oświetlenia. Budowa latarni raczej nie wchodzi w grę, bo byłabyto, podobnie jak kostka brukowa, zbyt brutalna ingerencja w wąwóz. Ciekawe rozwiązanie zaproponował dyrektor Płoszaj-Mazurek. - Wiem, że dużą popularnością cieszą się nocne spacery do wąwozu z pochodniami. Być może turyści powinni na miejscu móc wypożyczyć jakiś rodzaj pochodni lub lampionu - powiedział. Jedno jest pewne, kostki brukowej na dnie Korzeniowego nie życzą sobie ani turyści, ani mieszkańcy. - Jeśli byśmy to zrobili, ten wąwóz byłby kolejną, zwyczajną ulicą, jakich mamy w Kazimierzu wiele. A to jest nasz unikat na skalę światową, pamiętajmy o tym - podsumowała Ewa Wolna.

(fot. Radosław Szczęch)

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium