T-Mobile ma wątpliwości dotyczące współpracy z władzami miasteczka i zawiesza projekt Smart City.
Jak poinformowała spółka T-Mobile Polska, w związku z „wątpliwościami dotyczącymi współpracy” do czasu osiągnięcia porozumienia z władzami Kazimierza Dolnego projekt ma być zawieszony. Podkreśla jednak, że go nie odwołuje.
– Projekty w środowiskach lokalnych prowadzimy tylko przy akceptacji mieszkańców nie starając się niczego narzucać – zaznacza Katarzyna Sosnowska z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej T-Mobile Polska. – W pełni rozumiemy ewentualne obawy lub wątpliwości społeczeństwa lokalnego, jednak szeroko pojęte działania edukacyjne nie mogą odbywać się bez żadnego zaangażowania strony samorządowej.
Zdaniem spółki, burmistrz „wykazuje brak przekonania w powodzenie inicjatywy”, przez co projekt już na starcie nie ma szans powodzenia.
– Gdy pojawiły się pytania ze strony mieszkańców, władze miasta nie podjęły żadnych działań na rzecz popularyzacji wspólnego przedsięwzięcia. O wątpliwościach burmistrza dotyczących projektu dowiedzieliśmy się z wypowiedzi w mediach – zaznacza Sosnowska.
– Dziwi mnie, że zamiast dialogu T-Mobile wybiera inną drogę. Zwłaszcza, że piłka jest teraz po ich stronie. Chodzi przede wszystkim o zorganizowanie kampanii informacyjnej na temat projektu, na co zwróciłem uwagę w piśmie do prezesa T-Mobile, wsłuchując się w głosy i oczekiwania mieszkańców – zaznacza Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Nie chodzi tu o moje przekonanie, ale o przekonanie mieszkańców, którzy nie mają dostatecznej wiedzy na ten temat lub nie widzą korzyści dla miasteczka. Z tego wynikają ich obawy i sprzeciw wobec inwestycji. Trudno, żeby ktoś to zrobił za T-Mobile.
Jak zaznacza Sosnowska, spółka wielokrotnie informowała o projekcie. Wskazuje na ubiegłoroczne działania m.in. prezentację dla rady miejskiej oraz spotkanie informacyjne dla mieszkańców. Przypomina też o oświadczeniu z 22 lutego tego roku, w którym został opisany zakres projektu, korzyści dla mieszkańców oraz cel inwestycji.
– Spotkanie z mieszkańcami potrzebne jest teraz, bo teraz jest największe zainteresowanie Smart City. W ubiegłym roku projekt był na bardzo wczesnym etapie, więc zainteresowanie mieszkańców było jeszcze nikłe – zaznacza Pomianowski. – Niestety mimo próśb i wiedzy o obawach naszej społeczności firma wycofała się ze spotkania z mieszkańcami i radnymi, mimo że sama w oświadczeniu z 22 lutego obiecywała je zorganizować, a udział jej przedstawicieli w posiedzeniu komisji był potwierdzony.
T-Mobile zapłaci tylko za dwa lata działania Smart City w Kazimierzu Dolnym (według aktualnych deklaracji inwestora, całość ma kosztować 10 mln zł).
A co potem? – Jeśli mielibyśmy środki finansowe na odkupienie infrastruktury to w grę wchodzi kwestia zastosowania prawa zamówień publicznych i oczywiście rzeczywisty koszt, którego nie znamy – zauważa Pomianowski.