Niemal pewne jest, że u kierowców miejskich autobusów znów będzie można kupić bilety ulgowe. Decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze w lipcu. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął pod lupę MZK.
Sprawa trafiła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Postępowanie trwa - mówi Ewa Wiszniowska, dyrektor lubelskiej delegatury UOKiK. - Postawiliśmy MZK zarzut bezprawnego działania polegającego na niestosowaniu obowiązujących przepisów dotyczących możliwości kupna biletu przez osoby objęte ustawowymi ulgami. Otrzymaliśmy już wyjaśnienia od przedsiębiorcy; decyzja zostanie wydana prawdopodobnie jeszcze w lipcu.
- Przedstawiliśmy już swoje stanowisko, a teraz czekamy na decyzję - mówi Henryk Mizak, prezes MZK w Puławach. - Nie bronimy się, tylko zwracamy uwagę, że wprowadzenie do sprzedaży u kierowcy wszystkich rodzajów biletów negatywnie wpłynie na punktualność kursów.
Mizak przyznaje jednak, że liczy się z koniecznością przywrócenia biletów ulgowych do sprzedaży w pojazdach. Co więcej, na MZK może zostać nałożona kara finansowa za naruszenie interesów pasażerów. Maksymalna wysokość kary to 10 proc. przychodów spółki za ubiegły rok. Przy okazji badania sprawy biletów UOKiK sprawdza też poprawność regulaminu obowiązującego u przewoźnika.