Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jest postępowanie przeciwko Miejskiemu Zakładowi Komunikacji, który ze sprzedaży w autobusach wycofał bilety ulgowe. Przewoźnik musi się liczyć nawet z karą finansową.
Studencki protest wybuchł w lutym. Prezes MZK tłumaczył niezadowolonym studentom, że kierowca ma się skupiać na prowadzeniu pojazdu, a nie zajmować sprzedażą biletów. Przekonywał też, że sieć dystrybucji biletów jest wystarczająco rozbudowana i jeśli ktoś chce, to może kupić bilet ulgowy.
Niewiele później Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął w tej sprawie wstępne postępowanie sprawdzające. - Już się zakończyło. Wszczęliśmy nowe, administracyjne postępowanie przeciwko MZK - mówi Ireneusz Maciąg, zastępca dyrektora lubelskiej delegatury UOKiK.
Decyzja może zapaść w trakcie wakacji. Na MZK może zostać nałożona kara sięgająca nawet 10 proc. ubiegłorocznych przychodów zakładu.
Niewiele później Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął w tej sprawie wstępne postępowanie sprawdzające. - Już się zakończyło. Wszczęliśmy nowe, administracyjne postępowanie przeciwko MZK - mówi Ireneusz Maciąg, zastępca dyrektora lubelskiej delegatury UOKiK.
Decyzja może zapaść w trakcie wakacji. Na MZK może zostać nałożona kara sięgająca nawet 10 proc. ubiegłorocznych przychodów zakładu.
