Najbardziej wzrośnie stawka za ścieki z gospodarstw domowych – od przyszłego miesiąca będzie o połowę wyższa od tej obowiązującej do tej pory. Mieszkańcy gminy Nałęczów więcej zapłacą też za wodę.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Za metr sześcienny wody mieszkańcy gminy dotychczas płacili 2,70 zł netto. W sierpniu stawka ta wrośnie do 2,80 zł. Dużo większa jest podwyżka opłat za ścieki. Dotychczas gospodarstwa domowe płaciły 3,50 zł. Od przyszłego miesiąca cena wzrośnie do 5,25 zł netto. Tyle samo zapłacą pozostali odbiorcy usług, którzy dotychczas płacili 3,85 zł.
Decyzję o wysokości opłat podjęli radni, którzy zgodzili się na propozycję podwyżek przedłożoną przez Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Nałęczowie. Skąd wzięły się tak znaczne zmiany taryf w gminie tłumaczy z-ca burmistrza miasta, Artur Rumiński.
– W ostatnich latach przeprowadziliśmy wiele inwestycji, takich jak modernizacja i budowa oczyszczalni ścieków. Rozbudowaliśmy także sieci, w związku z czym zwiększyła się wartość majątku gminy. To z kolei spowodowało spadek wartości różnego rodzaju dotacji, które otrzymywaliśmy z budżetu państwa – wyjaśnia Rumiński.
Zdaniem zastępcy burmistrza, nawet po podwyżkach wysokość opłat w gminie Nałęczów nie odbiega od stawek w innych miastach województwa.
– Chciałbym zwrócić uwagę na to, że przez kilka ostatnich lat nie wprowadzaliśmy gwałtownych zmian w taryfach na terenie naszej gminy. Teraz jesteśmy do tego zmuszeni. Nie możemy zrezygnować z inwestycji wodno-kanalizacyjnych, bo obliguje nas do tego polskie i unijne ustawodastwo i wymogi dotyczące ochrony środowiska. Poza tym ochrona zasobów wody to dla nas, jako miasta uzdrowiskowego, zadanie priorytetowe - dodaje Artur Rumiński.
Część gmin, żeby uniknąć znacznych podwyżek opłat za wodę i ścieki, decyduje o przekazywaniu dopłat do systemu z budżetu. Władze Nałęczowa takiego rozwiązania nie biorą pod uwagę.
– My nie będziemy tego robić. Moim zdaniem to przekładanie pieniędzy z kieszeni do kieszeni. Gminy, który dopłacają do ścieków, podwyższają w tym samym czasie inne opłaty, jak np. stawki podatku od nieruchomości. To nie ma żadnego sensu – tłumaczy zastępca burmistrza.
Nowe taryfy wchodzą w życie 1 sierpnia i będą obowiązywały przez najbliższy rok. Gmina zapowiada też kolejne inwestycje. Chce skanalizować 80 proc. miejscowości.