Nowy podręcznik dla klubów piłkarskich grających w klasie okręgowej nakazuje budowę ogrodzonych sektorów dla kibiców gości. W obiekcie na puławskich Błoniach taka „klatka” będzie liczyć 10 miejsc. – To absurdalna inwestycja – komentuje dyrektor MOSiR.
Ze względów bezpieczeństwa na stadionach sektory dla kibiców gości są zwykle odseparowane od pozostałych trybun. Od niedawna przepisy te dotyczą także piłkarskiej okręgówki, której obiekty posiadają symboliczną ilość miejsc, a liczba kibiców śledzących zmagania na boisku jest niewielka.
Mimo to regulamin nakazuje ogrodzenie sektora gości wysokim płotem. Przepisy nakazują także, by liczba miejsc dla gości nie była niższa niż 5 procent ich ilości. Oznacza to, że na boisku przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. KEN w Puławach, na którym swoje mecze mogą rozgrywać rezerwy Wisły Puławy, ogrodzonych musi zostać około 10 miejsc.
Budowa takiej mikro-klatki dla garstki kibiców, zdaniem dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Puławach, nie ma większego sensu.
– Jestem za utrzymaniem porządku na meczach, ale nie przesadzajmy. Nie wyobrażam sobie budowy tego płotu czy klatki dla tak niewielkiej ilości osób. To asburd, który będzie nas kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi Antoni Rękas, dyrektor MOSiR.
Z przepisami, które znalazły się w nowym podręczniku licencyjnym, klub nie ma zamiaru walczyć. Z powodu braku wygrodzonego sektora gości na boisku na Błoniach (a także na boisku treningowym) do rozgrywek klasy okręgowej dla drugiego zespołu klub zgłosił płytę główną stadionu przy ul. Hauke-Bosaka.
– Do tej pory swoje mecze rozgrywaliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią, ale po zmianie przepisów zgłosiliśmy płytę główną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że większa ilość rozgrywanych tu spotkań może mieć negatywny wpływ na stan murawy. Poinformowaliśmy już o tym MOSiR – mówi Michał Świderski, rzecznik prasowy puławskiej Wisły. Jak zapewnia, że jeśli ośrodek sportu zbuduje sektor gości na boisku przy ZSO, druga drużyna przeniesie się na Błonia.
Kierownictwo MOSiR koresponduje obecnie z Lubelskim Związkiem Piłki Nożnej w kwestii szczegółów technicznych wyglądu sektoru dla kibiców gości.
– Prowadzimy rozmowy. Sądzę, że ostateczną odpowiedź w tej sprawie otrzymamy w ciągu najbliższego tygodnia – mówi Antoni Rękas.