Były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek w piątek odwiedził puławski Instytut Nowych Syntez Chemicznych. Okazją było oficjalne otwarcie nowego centrum do badania nawozów za 25 milionów złotych.
Budowa centrum trwała dwa lata. Wewnątrz nowego budynku znalazło się kilka kondygnacji wypełnionych specjalistycznym sprzętem. Maszynami do granulacji nawozów oraz urządzeń, których zadaniem jest wnikliwe badanie produktów. Poza częścią techniczną powstały także laboratoria, w których wykwalifikowany personel zajmie się przygotowywaniem doskonalszych nawozów mineralnych. Na miejscu projektowany będzie nowy granulat, a także linie do jego produkcji. W ten sposób INS będzie mogło sprzedawać gotową do wdrożenia, sprawdzoną technologię.
– Dzisiaj oddajemy bardzo nowoczesne, jedyne w tej części Europy centrum badawcze nawozów dedykowane polskiemu i europejskiemu przemysłowi. Będziemy tworzyli nawozy, projektowali je i badali ich wszelkie własności fizyko-chemiczne i mechaniczne – mówi Cezary Możeński, dyrektor INSCh.
Instytut prowadzi badania, których efekty stosowane są nie tylko przez Grupę Azoty, ale także większość największych firm chemicznych w tej części kontynentu. W Polsce wykorzystuje je m.in. włocławski Anwil, ale licencje sprzedawane są także do Niemiec, Węgier, czy Ukrainy.
– Nauka nie zna granic. Jeżeli my czegoś nie zrobimy, zrobią to za nas nasi konkurenci. Lepiej jest rozwijać wysokie technologie w polskim przemyśle, ale jeśli są one wysokiej jakości, ich sprzedaż jest jednym z najlepszych biznesów w nauce – dodaje dyrektor Możeński.
Jednym z gości, który przyjął zaproszenie INS i w ostatni piątek pojawił się w Puławach był Jerzy Buzek, były premier, a także przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Obecnie pełniący funkcję szefa unijnej komisji do spraw przemysłu i badań naukowych. Wspólnie z posłem Włodzimierzem Karpińskim i prezesami Grupy Azoty wizytował centrum spotykając się z jego pracownikami.
Inwestycja instytutu w około 70 procentach została sfinansowana ze środków europejskich. Całość kosztowała 25 mln złotych.