Radni gminy wiejskiej Puławy przyjęli budżet na 2024 rok. Dochody i wydatki będą znacznie większe od tegorocznych. Te pierwsze przekroczą 92 mln zł, a drugie wyniosą prawie 112 mln zł. Środków na inwestycje nie zabraknie, ale nie obędzie się bez zaciągnięcia pożyczki.
Dla liczącej ponad 12 tys. mieszkańców gminy wiejskiej położonej wokół miasta Puławy, przyszły rok zapowiada się pracowicie, a to za sprawą ponad 52 mln zł, które powinny zostać spożytkowane na różne przedsięwzięcia. Większość z tej sumy gmina przeznaczy na remonty dróg, m.in. w Gołębiu, Górze Puławskiej, Klikawie, Sosnowie, Leokadiowie, Polesiu, Smogorzowie, Anielinie, Janowie, Piskorowie, Kochanowie i Zarzeczu.
Pieniądze znalazły się również na kolejne lampy oświetlenia ulicznego m.in. w Jaroszynie oraz na modernizację świetlic w Tomaszowie, Piskorowie i Zarzeczu. Renowacji doczeka się kaplica w Polesiu (za 640 tys. zł), a ponad 1,8 mln zł powinno pozwolić na dokończenie budynku zaplecza szatniowo-świetlicowego przy stadionie w Górze.
W planach jest również doposażenie plenerowych siłowni i placów zabaw, np. w Borowej, Borowinie, Leokadiowie, Klikawie i Tomaszowie. Wśród innych zadań jest m.in. monitoring na parkingu przy cmentarzy w Górze, grill gazowy dla sołectwa w Tomaszowie, lustra drogowego w Smogorzowie i wielu innych. W ramach funduszu sołeckiego gmina wyda w nowym roku 960 tys. zł.
Budżet gminy będzie znacznie większy od tegorocznego. Dochody wzrosną z 70,2 do 92,1 mln zł, a wydatki z 84,5 do 111,7 mln zł. Deficyt sięgnie prawie 20 mln zł. Do jego pokrycia, nie licząc środków z nadwyżek z poprzednich lat, konieczna ma być emisja obligacji w kwocie 8 mln zł, co oznacza pojawienie się zadłużenia.
Dla Gminy Puławy to nowość. Na koniec roku 2023 dług gminy wynosi zero. - Nie możemy wykluczyć, że w przyszłym roku również tego zadłużenia nie będzie. Te 8 mln zł wpisaliśmy, jako czarny scenariusz. Nie znamy jeszcze sumy nadwyżki, jaką skończymy rok obecny - zauważa wójt Kamil Lewandowski.