Promem przewożącym pasażerów między Kazimierzem a Janowcem kierował wczoraj pijany sternik. Bileter też był nietrzeźwy.
Policja otrzymała sygnał wczoraj o godzinie 14. Patrol przyjechał na nabrzeże w Janowcu. - Policjanci poczekali, aż prom dobije do brzegu - mówi Marcin Koper, rzecznik puławskiej policji.
Sygnał od pasażera okazał się prawdziwy. 54-letni sternik Jan S. miał ponad dwa promile alkoholu. Bileter Dariusz G. miał 0,8 promila.
Jan S. ostatnią noc spędził w izbie zatrzymań. Odpowie za prowadzenie pojazdu po pijanemu. Może mu też zostać postawiony zarzut stworzenia zagrożenia dla pasażerów promu.
(er)