Kompletnie pijany 26-latek z Nałęczowa opiekował się swoim dwuletnim synem. Nietrzeźwy był także dziadek chłopca. Ojciec dziecka trafił do aresztu.
– Zgłoszenie wpłynęło od matki dziecka, która nie mogła dostać się do mieszkania byłego partnera, u którego aktualnie przebywał ich dwuletni syn – wyjaśnia Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy puławskiej policji.
Mieszkanie było zamknięte na klucz, a zza drzwi słychać było płacz dziecka. Chłopiec od czasu do czasu wołał matkę. Policjantów przywitał w drzwiach zaspany dziadek chłopca. Był pijany. W podobnym stanie był ojciec 2-latka. Panowie spali, a dziecko bawiło się samo.
– Chłopiec ubrany był tylko w bieliznę. W mieszkaniu panował ogromny bałagan, a co najgorsze w dostępnych dla malucha miejscach znajdowały się ostre narzędzia: noże, widelce, wędki z haczykami – dodaje Ewa Rejn-Kozak.
Ojciec dziecka miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Chłopczyk został przekazany mamie. 26-latek trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to 5 lat więzienia.