Na trasie Bronkobusa, który od czwartku jeździ po woj. lubelskim znalazło się gospodarstwo szkółkarskie Kurowskich w Końskowoli. Prezydent zwiedził ogrody, otrzymał kilka roślin, książkę i album.
Jak wyjaśnili przedstawiciele sztabu, początkowo planowali, by prezydent przepłynął z Kazimierza do Puław statkiem. To z przyczyn technicznych okazało się niemożliwe, więc wizyta została odwołana.
Zamiast tego urzędujący prezydent wybrał się do Końskowoli. Tam złożył wizytę w znanym gospodarstwie szkółkarskim rodziny Kurowskich. Został przyjęty przez twórcę firmy, Lucjana Kurowskiego, który oprowadził go po kilku swoich ogrodach, a na zakończenie podarował kilka roślin, książkę i album.
Na prezydenta czekali także dziennikarze, ale Bronisław Komorowski nie chciał odpowiadać na żadne pytania. Po szybkim spacerze w otoczeniu osobistej ochrony i właścicieli firmy, ekspresowym uściśnięciu dłoni grupce pracowników, prezydent udał się do Puław. Razem z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim spotkał się z zarządem i pracownikami Zakładów Azotowych "Puławy". Była to ostatnia z planowanych wizyt, po której Bronisław Komorowski opuścił woj. lubelskie.