W puławskim Parku Czartoryskich spacerowiczka zauważyła leżącego na ziemi mężczyznę. Na miejsce skierowano pogotowie. Na ratunek było jednak za późno. Lekarz stwierdził zgon. Trwa ustalanie przyczyn śmierci mężczyzny.
W środę po południu w pobliżu Świątyni Sybilli spacerowiczka natknęła się na nie dającego oznak życia mężczyznę. Leżał na trawie i nie ruszał się. Na miejsce wezwała pogotowie, ale na ratunek było już za późno. Medycy potwierdzili, że mężczyzna nie żyje. Sprawą zajęła się już policja i prokuratura. Tożsamość zmarłego została już ustalona. Miał przy sobie dowód osobisty.
– Zmarły to 63-latek z Lublina. Podczas prowadzonych czynności nie stwierdzono śladów wskazujących na udział osób trzecich. Przyczyny jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik puławskiej policji.
Na typ etapie nie wiadomo jeszcze co lublinianin robił w puławskim parku, ani jakie były okoliczności jego śmierci. Na jego ciele nie znaleziono widocznych obrażeń. W toku postępowania śledczy mają zamiar przesłuchać świadków, a także członków rodziny zmarłego. Informacje dotyczące przyczyn jego śmierci prokuratura otrzyma w ciągu najbliższego tygodnia.