Po ostatnich wydarzeniach na budowie apartamentowca przy ul. Izabelli w Puławach, gdy zaleziono bombę lotniczą, robotnicy są czujni. Gdy w środę napotkali dziwny przedmiot, zawiadomili policję.
Na coś twardego około godz. 13 natknął się operator koparki. Pracownicy firmy stawiającej nowy blok nie byli w stanie stwierdzić, co to jest. Na wszelki wypadek poinformowali policję, a ta wezwała na miejsce saperów.
Tym razem jednak nie zarządzano ewakuacji. Patrol z Dęblina przyjrzał się znalezisku i uznał, że nie jest to materiał wybuchowy. Jak informuje puławska komenda policji, był to rodzaj betonowego elementu o nietypowym, półkolistym kształcie. Prawdopodobnie fragment jakiejś konstrukcji budowlanej. Po kilkugodzinnym przestoju, praca na budowie bloku została wznowiona.