Problemy ze służbą zdrowia, niewystarczające inwestycje, ograniczony przepływ informacji, przemilczanie poważnych problemów – to część zarzutów, jakie zarząd powiatu puławskiego usłyszał od radnych. Mimo krytyki, większość radnych zagłosowała za udzieleniem absolutorium.
Dyskusje o przyjęciu sprawozdania finansowego powiatu przebiegały w cieniu problemów z zadłużonym szpitalem. To także od pracowników SP ZOZ członkowie zarządu usłyszeli najwięcej gorzkich słów. W krytykowaniu stylu rządzenia powiatem prym wiodła radna Lidia Twardowska z PiS, rządzącego w starostwie w koalicji z PSL.
– Dług SP ZOZ narasta, ale zarząd nie widzi potrzeby inwestycji, remontów w szpitalu. Kierowanie powiatem odbywa się na pograniczu despotyczności. Mam wrażenie, że nie mamy wpływu na to, co się dzieje. Nie ma spotkań, dyskusji, przepływu informacji, a radni chyba są tylko po to, by podnosić ręce. Tak wygląda rządzenie powiatem. Zarządowi zależy tylko na tym, żeby wszystko co złe było przemilczane – mówiła radna.
Zarząd krytykowała także opozycja. – Mamy dużo zastrzeżeń jeśli chodzi o politykę zdrowotną powiatu. Mimo dużego obciążenia społecznego spowodowanego zwolnieniami w SP ZOZ, uważamy, że nie doprowadzą one do znacznej poprawy sytuacji finansowej. Naszym zdaniem szpitalowi grozi niebezpieczeństwo – tłumaczył Marcin Pisula (PO).
W podobnym tonie wypowiadał się Andrzej Mitruczuk (PO), który jest zdania, że obecna perspektywa unijna być może jest ostatnią szansą na pozyskanie znacznej ilości środków na różnego rodzaju inwestycje, stąd powiat puławski powinien być bardziej otwarty na jej wykorzystanie. – Ten sukces polegający na zmniejszeniu zadłużenia uważam za umiarkowany, stąd też nasze umiarkowanie w tym głosowaniu – podsumował radny.
Ostatecznie przy czterech głosach wstrzymujących się, dwóch przeciw i 17 „za”, rada powiatu udzieliła zarządowi absolutorium.
– Radni mają swoje poglądy i zgłaszają cenne uwagi, które będziemy brali pod uwagę. Postaramy się pozyskiwać więcej pieniędzy z rynków finansowych, w tym z UE. Jeśli chodzi SP ZOZ to nasz wpływ na tę instytucję jest dużo bardziej ograniczony. Kształtujemy politykę, przyjmujemy pewne zasady, ale ich realizacją ma się zajmować dyrektor. Na razie robi to, co zarząd i rada mu nakreśliły, a najważniejszym elementem tego jest zaprzestanie zadłużania się – skomentował po zakończeniu głosowań członek zarządu powiatu Leszek Gorgol.