Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do 12 lat więzienia grozi złodziejowi, który włamał się do maszynowni windy. Rozebrane części sprzedał na złom.
W środę do komendy w Puławach przyszedł mężczyzna zajmujący się konserwacją wind. Powiedział, że ktoś włamał się do maszynowni jednej z wind na osiedlu Kołłątaja. Złodziej zabrał kilka metalowych elementów i osłon.
- Na szczęście skradzione części nie miały wpływu na funkcjonowanie dźwigu - informuje Marcin Koper z puławskiej policji.
Tego samego dnia policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca Puław. Przyznał się do włamania. Złodziej trafił do policyjnego aresztu.
- Zatrzymany znany był już policjantom z wcześniej popełnianych podobnych przestępstw kradzieży i kradzieży z włamaniem. Policjantom powiedział, że ponad 130 kg złomu pochodzącego z elementów windy sprzedał w punkcie skupu metali. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 12 pozbawienia wolności - wyjaśnia Marcin Koper.
- Na szczęście skradzione części nie miały wpływu na funkcjonowanie dźwigu - informuje Marcin Koper z puławskiej policji.
Tego samego dnia policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca Puław. Przyznał się do włamania. Złodziej trafił do policyjnego aresztu.
- Zatrzymany znany był już policjantom z wcześniej popełnianych podobnych przestępstw kradzieży i kradzieży z włamaniem. Policjantom powiedział, że ponad 130 kg złomu pochodzącego z elementów windy sprzedał w punkcie skupu metali. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 12 pozbawienia wolności - wyjaśnia Marcin Koper.
