Dług puławskiego SP ZOZ powiększył się już do 28,5 milionów złotych. Poprzedni rok również zakończył się na minusie. Sytuacja jest na tyle poważna, że brakuje środków na bieżące zobowiązania, a co za tym idzie – istnieje groźba przerwania działalności szpitala.
Zgodnie ze sprawozdaniem przygotowanym dla rady powiatu przez pełniącą obowiązki dyrektora Ewę Warchoł-Sławińską, rok 2014 zakończył się w SP ZOZ stratą netto na poziomie prawie 3,4 mln złotych. – Zwracamy uwagę, że wskaźniki charakteryzujące sytuację majątkową oraz finansową, zwłaszcza utrzymywanie się wskaźników płynności na niewystarczającym poziomie wskazują, że szpital ma duże problemy finansowe. Wyniki analizy sytuacji ekonomiczno-finansowej wskazują na zagrożenie kontynuacji działalności jednostki – pisze w raporcie Joanna Zdanowska, biegły rewident. I proponuje środki zaradcze: – Dyrekcja szpitala powinna podjąć działania restrukturyzacyjne pozwalające poprawić sytuację finansową podmiotu.
Raport nie pozostawia złudzeń, co do dramatycznie złej kondycji finansowej puławskiego SP ZOZ. Szpital ma kłopoty z płynnością i spłatą bieżących zobowiązań. W sumie w kasie szpitala brakuje obecnie 28,5 mln złotych. Wśród zobowiązań znajduje się m.in. ponad 6 mln kredytu w Banku Nordea i 883 tys. zł w Raiffeisen Bank. Poważny problem stanowią różnego rodzaju zobowiązania z tytułu „dostaw i usług”. Sama spółka Ikardia czeka na 4,5 mln złotych za wykonane świadczenia kardiologiczne.
Raport podczas ostatniej sesji skomentował lekarz i radny Paweł Gajek ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Teraz”. – Można sformułować stwierdzenie, że nastąpiło zmniejszenie skali działania SP ZOZ. Widać również taką tendencję, że przy zmniejszonych przychodach nastąpił wzrost kosztów, co jest niekorzystne dla płynności szpitala.
Ostatecznie radni zagłosowali za przyjęciem sprawozdania. Do jego treści nie było żadnych zastrzeżeń. Samorządowcy mają nadzieję, że szpital wyjdzie na prostą pod rządami nowego dyrektora, na którego konkurs właśnie trwa. Pytanie tylko co będzie oznaczać zawarta w raporcie uwaga o konieczności przeprowadzenia restrukturyzacji. Obecna dyrekcja szpitala poinformowała, że działalność medyczna nie zostanie ograniczona. – Dyrekcja SP ZOZ nie zamierza ograniczać zakresu swojej działalności z uwagi na konieczność zabezpieczenia ciągłości udzielania kompleksowych świadczeń zdrowotnych, w tym ratujących życie i zdrowie, przy nie zmniejszonym poziomie ich dostępności – zapewnia Ewa Warchoł-Sławińska.
Jak bez ograniczania działalności i redukcji zatrudnienia zmniejszyć zadłużenie, odzyskać finansową płynność spłacając jednocześnie zobowiązania z lat poprzednich? To już zadanie dla nowego dyrektora, którego nazwisko poznamy za kilka tygodni.