Terenowy wydział Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kazimierzu Dolnym zostanie zlikwidowany. Pracownicy protestują i interweniują w centrali w Warszawie.
Lubelska RDOŚ ma 5 wydziałów terenowych: w Białej Podlaskiej, Chełmie, Zamościu, Janowie Lubelskim i Kazimierzu Dolnym. Ten ostatni przeznaczono do likwidacji.
– Konieczność zmian organizacyjnych wynika z braku możliwości dostosowania obiektu w Kazimierzu Dolnym do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wynika również z potrzeby ograniczenia kosztów funkcjonowania instytucji, a także z potrzeby efektywniejszego wykorzystania zasobów kadrowych – tłumaczy Arkadiusz Iwaniuk, dyrektor RDOŚ w Lublinie. I zapewnia, że nikt nie straci pracy: – W przypadku zmiany struktury organizacyjnej, pracownicy Wydziału Spraw Terenowych otrzymają propozycje stanowisk pracy stosowne do ich kwalifikacji i doświadczenia.
Kazimierskie biuro zajmuje ok. 180 mkw. w budynku przy Lubelskiej 4A. Naczelnik wydziału, Anna Szaniawska nie komentuje decyzji przełożonych.
Wiemy jednak, że pracownicy obawiają się zmian. Wysłali już pismo do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
– Przekonują w nim, że rozwiązanie ich wydziału jest nieuzasadnione ekonomicznie. Poza tym Kazimierz to ważna jednostka, która zajmuje się wieloma trudnymi i złożonymi sprawami – mówi nam jeden z pracowników.
O planach likwidacji powiadomiono też działające w RDOŚ związkowcy. „Solidarność” informacje przyjął ze zrozumieniem.
– Planowana likwidacja oddziału w Kazimierzu Dolnym związana jest z jego fizyczną lokalizacją w ścisłej zabudowie zabytkowej, co wiąże się z potencjalnie ogromnymi kosztami utrzymania siedziby – mówi Marcin Górniak z „Solidarności” w RDOŚ. I tak samo jak dyrektor, podkreśla że, osoby pracujące w tym wydziale otrzymały gwarancje zatrudnienia w Lublinie.
Problem w tym, że praca w Lublinie oznacza konieczność dojazdów. Obydwa miasta dzieli ok. 60 km, których pokonanie zajmuje 50 minut. Dla osób, które mieszkają w okolicach Kazimierza, będzie to uciążliwe. A swoje biura w Kazimierzu będą musieli opuścić już latem tego roku.
Lokal należy do skarbu państwa, ale znajduje się w trwałym zarządzie regionalnej dyrekcji. W przypadku jego wygaszenia, o przyszłości nieruchomości z Lubelskiej 4A zadecydują władze powiatu puławskiego. Na razie, jak zapewnia rzecznik powiatu Maciej Saran, żadnych planów z tym związanych nie ma.
Co ważne, zmiany organizacyjne, które zapowiedział RDOŚ dotyczą tylko Kazimierza Dolnego. Pozostałe wydziały terenowe lubelskiej RDOŚ mają zostać utrzymane w dotychczasowym kształcie.