Piętrzą się trudności na budowie Galerii Skarpa. Od prawie roku w centrum miasta straszy głęboki wykop.
Tuż za Galerią Zieloną miała powstać kolejna w Puławach galeria handlowa. O planach inwestora pisaliśmy już rok temu. Już wtedy po raz pierwszy starał się o pozwolenie na budowę. Właściciel działki chciał zbudować sześciokondygnacyjny obiekt, który połączyłby funkcję handlową z usługową i mieszkaniową. Cały budynek miał mieć 15 metrów wysokości i 6800 mkw. pow. użytkowej. Okazało się jednak, że projekt nie mógł dostać zgody na budowę, bo był niezgodny z planem zagospodarowania.
W tym czasie w miejscu, gdzie wcześniej stały stare powojskowe baraki, była już wykopana ogromna dziura. I z powodu braku formalnej zgody na rozpoczęcie budowy, dziura straszy w centrum miasta do dzisiaj. - Widziałem tam dzieci bawiące się w najlepsze. Przecież w każdej chwili może dojść do tragedii - zadzwonił do naszej redakcji mieszkający w okolicy mężczyzna.
Inwestorzy poprawili projekt, ale i tym razem nie udało się rozpocząć budowy. Wprawdzie Starostwo Powiatowe wydało pozwolenie na budowę, ale po proteście właściciela sąsiedniej działki, uchylił ją wojewoda. - Teraz znowu poprawimy projekt i dostosujemy go do wymagań urzędników - zapowiada Waldemar Capała, prezes firmy Galeria Nova, która jest inwestorem.
Tym razem w budynku nie będzie już mieszkań. Zamiast nich pojawi się więcej lokali usługowych. Część handlowa będzie miała 2000 mkw. powierzchni. Inwestor przewiduje, że sprawa w urzędach może się przeciągnąć jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy. - Ale potem szybko ruszamy z budową - zapewnia Capała. - A siatkę ogrodzeniową ciągle naprawiamy, żeby nikt się nie mógł dostać na plac budowy - dodaje inwestor.