Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tak wyglądałby hotel po rozbudowie. Jego właściciel jest przekonany, że po otwarciu nowej hali widowiskowo-sportowej w jego pobliżu, zainteresowanie noclegami będzie wyraźne wyższe
(fot. M. Pikul / materiały inwestora)
Właściciel hotelu „Pikul” od lat stara się o zgodę na rozbudowę budynku. Chodzi o podwyższenie go o trzy piętra. Żeby to zrobić, konieczna jest zmiana miejscowego planu. Uchwałą o przystąpieniu do jego sporządzania wkrótce zajmą się radni.
Temat rozbudowy hotelu stojącego przy ul. Lubelskiej, tuż przy wjeździe do Puław od strony Końskowoli, nie jest nowy. Właściciel nieruchomości, puławski przedsiębiorca Marek Pikul, o zgodę na tę inwestycję zabiega od wielu lat. Swoje starania rozpoczął jeszcze za czasów poprzedniego prezydenta miasta, Janusza Grobla.
Ówczesna komisja urbanistyczna do pomysłu rozbudowy budynku do wysokości ok. 20 metrów podchodziła z rezerwą. Po zmianie władz o zgodę powinno być łatwiej, ale ostateczną decyzję będą musieli podjąć radni.
Ważny krok w tym kierunku mogą zrobić już w najbliższy czwartek, podczas najbliższej sesji. Jedną z rozpatrywanych uchwał będzie ta o przystąpieniu do opracowania miejscowego planu dla hotelowej działki przy ul. Lubelskiej. Chodzi o zmianę obowiązującego ten obszar limitu wysokości w taki sposób, by możliwe było dobudowanie trzech nowych kondygnacji. W tej dodatkowej przestrzeni zmieściłoby się 30 pokoi, a także siłownia, sauna, sala masażu oraz odnowy biologicznej. Poza większymi gabarytami, hotel zyskałby również nową, uwspółcześnioną elewację.
