Na piętrze centrum handlowego „Tasiemiec” przy Centralnej trwa remont dwustumetrowego lokalu po sklepie obuwniczym. Za kilka tygodni zacznie tutaj działać prywatna szkoła artystyczna „Awangarda” ucząca m.in. malarstwa, rzeźby, street-artu i designu.
Przestronna, jasna przestrzeń w centrum handlowym na razie jest placem budowy. W jednej ze ścian trwa wykuwanie drzwi. Pozostałe są już w trakcie malowania. O tym, że nie będzie to zwyczajne miejsce świadczą zgromadzone już w największej sali instrumenty: syntezator, drum-pad i perkusja.
Ściana do murali
– Tam przy wejściu będzie stała kanapa i szafka z książkami, a także odpalony syntezator ze słuchawkami, żeby osoby, które tutaj przychodzą mogły w kreatywny sposób spędzać czas. Tu, gdzie stoimy, będzie główna sala warsztatowo-wystawiennicza z dwoma mobilnymi stołami do zajęć plastycznych, a na tamtej ścianie nasi uczniowie będą ćwiczyć malowanie murali – opowiada Michał Stachyra, pomysłodawca i założyciel artystycznej szkoły, prezes fundacji KZMRZ.
Otwarcie prywatnej akademii sztuki planował od pięciu lat.
Wydaje się, że o tym, co będzie się tutaj działo w niedalekiej już przyszłości, może opowiadać godzinami. – Będziemy mieli zajęcia z rzeźby, pracować z gliną, uczyć graffiti, a tutaj powiesimy obrazy – mówi Stachyra wskazując na pustą jeszcze ścianę.
Kino, studio i swoboda
Drugą, największą salę pokryje wykładzina, a dostęp światła słonecznego będzie regulowany ciężkimi kotarami.
– Tutaj będzie nasze kino i studio filmowe. To miejsce na projekcje i prezentacje – tłumaczy nasz rozmówca. W pobliżu swoje miejsce znajdzie większość instrumentów do „swobodnych” zajęć muzycznych. W odróżnieniu od tradycyjnych szkół, „Awangarda” ma bazować na budowaniu kreatywności przez swobodny dostęp do zgromadzonych instrumentów, czy narzędzi.
W planach są także zajęcia z designu, projektowania odzieży i mebli. – To, co wyprodukujemy, np. torby, buty, koszulki, będzie trafiało do naszego butiku, takiego concept-store’u, gdzie będzie można je kupić – opowiada Stachyra.
Osobny pomysł dotyczy części tarasowej od strony ul. Centralnej. Tam w przyszłości ma powstać kawiarenka z widokiem na miasto. Niewykluczone, że na frontowej ścianie pojawi się również neon z nazwą szkoły, stylistycznie nawiązujący do czasów świetności modernistycznego stylu, w którym powstawał „Tasiemiec”.
Od 5 do 95 lat
Michał Stachyra w otwarcie swojego artystycznego konceptu zainwestuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. To pieniądze, które odkładał przez ostatnie lata, zarabiając m.in. na tworzeniu murali w różnych częściach Polski. Większość z tej sumy to środki na wyposażenie placówki, bo same prace w pierwszym etapie mają skupiać się na odświeżeniu zastanej przestrzeni i pozbyciu się elementów po obuwniczym sklepie, który tutaj działał.
Według pomysłu szefa fundacji KZMRZ, „Awangarda” ma być miejscem dla każdego. – Jesteśmy otwarci zarówno na przedszkolaków, jak i emerytów. Wszystkich w wieku od 5 do 95 lat. Chciałbym, żeby to miejsce wkrótce zaczęło tętnić życiem i kreatywną twórczością.
Absolwenci i doktoranci
Poza samym założycielem, zajęcia w szkole będą prowadzić także inne osoby, w tym absolwenci Liceum Plastycznego w Nałęczowie. Z pracowni przy Centralnej korzystać będą mogli również doktoranci kierunków artystycznych wyższych uczelni. Kolejne pomysły na wykorzystanie przestrzeni w „Tasiemcu” ciągle się rodzą.
Wstępnie szkoła będzie mogła przyjąć około 200 słuchaczy. Dokładnego cennika jeszcze nie ma, ale według wstępnych zapowiedzi, zapisanie się do „Awangardy” będzie wiązało się z opłatą rzędu 200 zł za 10 godzin zajęć. Jeśli plan się powiedzie, pierwsze warsztaty ruszą już w połowie października.
Więcej informacji o tej inicjatywie ma pojawić się na stronie kzmrz.art. Zapisy także pod numerem: 607 668 587.