Gmina Końskowola. Zdaniem Janusza Próchniaka, radnego z Sielc, pas drogowy na zjeździe z nowego wiaduktu za jego miejscowością jest zbyt wąski dla maszyn rolniczych. Inwestor zapewnia natomiast, że szerokość drogi jest prawidłowa.
Chodzi o wiadukt nad budowaną drogą ekspresową w ciągu drogi gminnej służącej głównie jako dojazd do pól. Mieszkańcy byli zaskoczeni szerokością chodnika. Według radnego Próchniaka, mógłby on być znacznie węższy, co umożliwiłoby poszerzenie drogi. Inaczej, jak przewiduje, korzystanie z wiaduktu przez duże maszyny rolnicze może być utrudnione.
Zupełnie innego zdania jest Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie, która odpowiada za budowę nowej S12.
– Tak naprawdę pas drogowy na wiadukcie i zjeździe z niego będzie miał taką samą szerokość, a chodnik niczego tutaj nie zmienia. Został zbudowany m.in. po to, żeby gmina w przyszłości mogła dobudować jego dalszy odcinek. Jego wymiary są zgodne z obowiązującymi przepisami – tłumaczy przedstawiciel inwestora.
Nalewajko przekonuje ponadto, że natężenie ruchu na wiadukcie o którym mowa będzie na tyle niskie, że problem z minięciem się dwóch jadących z przeciwnych stron maszyn, w praktyce nie zaistnieje.
Budowa wiaduktu jeszcze się nie zakończyła. Obiekt, podobnie jak cała trasa S12 od Kurowa do Puław ma być gotowa w połowie sierpnia tego roku.