23 tysiące złotych odszkodowania musiał zapłacić Urząd Gminy Puławy Hubertowi Banaszkowi za zwolnienie z pracy. Sąd uznał, że nie było podstaw do „dyscyplinarki”.
– We wrześniu Gmina Puławy zawarła ze mną ugodę, na mocy której miała mi wypłacić 23 tysiące złotych odszkodowania w związku z rozwiązaniem stosunku pracy. Pieniądze właśnie wpłynęły na moje konto – mówi Hubert Banaszek, który teraz jest zastępcą burmistrza Kazimierza Dolnego.
O tej sprawie pisaliśmy w listopadzie 2014 roku. Hubert Banaszek pracował w Urzędzie Gminy w Puławach na stanowisku inspektora ds. gospodarki nieruchomościami. Za rzekome podszywanie się pod innego pracownika i wysłanie e-maila do inspekcji pracy z informacją o nieprawidłowościach w urzędzie został dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Prokuratura umorzyła postępowanie, bo jak tłumaczył wówczas prokurator rejonowy w Puławach, nie udało się wykryć sprawcy.
– A ja zostałem zwolniony zaraz po tym, jak prokuratura całkowicie oczyściła mnie z zarzutów. Nikt z urzędu ze mną nawet nie rozmawiał, więc zostałem zmuszony do skierowania sprawy do sądu pracy. Wystąpiłem o przywrócenie do pracy i wypłatę odszkodowania – tłumaczy Banaszek.
– Puławski sąd nie przywrócił mnie do pracy argumentując to zlikwidowaniem mojego stanowiska pracy, co nastąpiło już po moim zwolnieniu. Zasądził mi jednak odszkodowanie. Po ogłoszeniu wyroku zaczęły krążyć nieprawdziwe informacje, że przegrałem proces.
Mężczyzna odwołał się więc do Sądu Okręgowego w Lublinie i w maju ubiegłego roku został przywrócony do pracy w urzędzie.
– Zależało mi na tym, żeby udowodnić, że nie było podstaw do mojego zwolnienia, a działania Urzędu Gminy Puławy były niezgodne z prawem – podkreśla Banaszek. - Nie było jednak woli współpracy ze strony pracodawcy, więc złożyłem wypowiedzenie.
W kwietniu tego roku Banaszek został zastępcą burmistrza Kazimierza Dolnego.
Krzysztof Brzeziński, wójt gminy Puławy nie odbierał od nas telefonu. W 2014 roku, kiedy sprawa toczyła się w puławskim sądzie pracy odmówił komentarza twierdząc, że wszystko, co się wokół niego dzieje „to brudna kampania wyborcza”.