W spotkaniu otwierającym 21. kolejkę PZL Leonardo Avia Świdnik podejmie BBTS Bielsko-Biała. Początek rywalizacji w hali Szkoły Podstawowej nr 7 w Świdniku o godzinie 17.30
Po obu stronach siatki staną trzeci i czwarty zespół Tauron 1. Ligi. Świdniczanie w weekend pauzowali, ich spotkanie z SMS PZPS Spała zostało rozegrane awansem już w listopadzie. Wygrali wówczas 3:1. Na boisko wybiegli za to czwartkowi rywale żółto-niebieskich BBTS Bielsko-Biała. Przed własną publicznością pokonali AZS AGH Kraków 3:1. Po dwóch wygranych setach do 14 i 21, w kolejnym musieli uznać wyższość krakowian (16:25). Losy meczu rozstrzygnęli w czwartej partii wygranej 25:18. MVP wybrany został przyjmujący BBTS Kamil Dębski, zdobywca 16 punktów (13 atakiem i trzech blokiem). Mecz obejrzało niespełna pół tysiąca kibiców (446). Jak na możliwości obiektu liczba ta nie rzuca na kolana (hala posiada 3000 miejsc siedzących).
BBTS to spadkowicz z PlusLigi, który marzy o jak najszybszym powrocie do elity. Drużyna przetrwała zaledwie sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Zespół prowadzą dwaj byli jego zawodnicy: Sergiej Kapelus i Adrian Hanek. Kapelus pełni obowiązki pierwszego szkoleniowca, drugi jest jego asystentem. Pod opieką duetu trenerskiego zespół z Bielska-Białej ma na koncie 16 zwycięstw i cztery porażki. Do tej pory BBTS musiał uznać wyższość: Gwardii Wrocław, Bogdanki Arki Chełm i MKS Będzin (porażki po 1:3) oraz MKST Astry Nowa Sól (2:3). Taki dorobek dał podopiecznym Kapelusa i Hunka czwarte miejsce po serii 20 kolejek. W tym roku BBTS nie zaznał jeszcze goryczy przegranej, odniósł pięć kolejnych zwycięstw. W styczniu czwartkowy rywal świdniczan pokonał kolejno: MCKiS Jaworzno 3:2, BKS Visłę Proline Bydgoszcz 3:1, Gwardię Wrocław 3:0, Mickiewicza Kluczbork 3:2 oraz wspomniany już AZS AGH.
Zwycięska seria siatkarzy z Bielska-Białej sprawiła, że BBTS zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, tuż za plecami Avii. Zespoły dzielą zaledwie dwa punkty. Stawką czwartkowej potyczki jest zatem co najmniej trzecia lokata. Jeśli komplet punktów zainkasują świdnidniczanie, powiększą przewagę nad BBTS, nawet do pięciu punktów i umocnią się na trzecim stopniu podium, a przy porażce drugiej Bogdanki Arki Chełm mogą nawet wskoczyć na drugie miejsce. Inny scenariusz sprawi, że to rywale mogą wyrzucić żółto-niebieskich poza trójkę.
Podopieczni Jakuba Guza mają z przeciwnikiem rachunki do wyrównania. W pierwszej rundzie przegrali bowiem 2:3. Świdniczanie prowadzili już 1:0 i 2:1 w setach. Mecz był bardzo zacięty: 22:25, 25:23, 22:25, 25:19 i 16:14. - Jesteśmy żądni rewanżu za porażkę w pierwszej rundzie. Po części już tego dokonaliśmy w Pucharze Polski wygrywając w listopadzie z BBTS w naszej hali 3:1. Obie drużyny jednak wystąpiły w „drugich garniturach”. Chcemy zagrać dobrze, a zobaczymy co z tego wyjdzie. Mecz będzie transmitowany i obecność kamer telewizyjnych będzie dodatkową motywacją dla zawodników - zapowiada szkoleniowiec PZL Leonardo Bogdanki Jakub Guz.
Spotkanie PZL Leonardo Avia - BBTS Bielsko-Biała będzie transmitowane przez Polsat Sport News.