Kobieta mówiła policjantom, że na chwilę sięgnęła po telefon komórkowy.
Do tego wypadku doszło w niedzielę około godziny 17 w miejscowości Niewęgłosz (powiat radzyński). Skodą octavią kierowała 38-letnia kobieta. W pewnym momencie auto zjechało z drogi i dachowało w rowie. – Kobietą funkcjonariuszom tłumaczyła, że sięgała po telefon komórkowy, wskutek czego straciła panowanie nad kierowaną skodą – informują mundurowi.
Kiedy jednak została sprawdzona alkomatem, okazało się, że w organizmie miała ponad 1,5 promila alkoholu. – Ponadto przewoziła w aucie dwójkę małych dzieci w wieku 2 lat i 5 miesięcy – dodają policjanci.
Kobieta stanie teraz przed sądem. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat więzienia. Za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. – 38-latka musi się również liczyć z zapłatą świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata – informuje policja.