"Książniczki" to domki na książki które możemy znaleźć w różnych miejscach Radzynia Podlaskiego. Kształtem nawiązują do Pałacu Potockich.
Te drewniane i kolorowe domki mają popularyzować bookcrossing.
– Zainspirowałam się będąc rok temu na wakacjach w Kanadzie. Tam po raz pierwszy zobaczyłam takie kolorowe domki z książkami– wspomina Grażyna Kratiuk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radzyniu Podlaskim.
Okazało się, że to ogólnoświatowa akcja "Little Free Library" (mała bezpłatna biblioteka). – Bardziej znana w krajach anglosaskich niż u nas. Tam ludzie stawiają takie biblioteczki nawet koło swoich domów. Kto chce, pożycza je stamtąd, zamienia – tłumaczy Kratiuk.
Pani dyrektor stwierdziła, że taki kolorowy element, który przyciąga wzrok przyda się w mieście. – Dlatego z myślą o tym przystąpiliśmy do konkursu grantowego Fundacji Banku Zachodniego WBK, uzyskaliśmy bardzo wysokie noty i dostaliśmy 8 tys. zł – precyzuje szefowa biblioteki.
Za pieniądze udało się wykonać sześć takich "książniczek", a kolejne trzy są w przygotowaniu. – Poza tym ludzie prywatnie deklarują, że zasponsorują kolejne domki – cieszy się Grażyna Kratiuk.
Każdy mieszkaniec Radzynia może z takiej "książniczki" wypożyczyć bezpłatnie książkę, wymienić, zostawić, a po przeczytaniu oddać. – Dokładamy książki dwa razy dziennie. Wierzymy że za jakiś czas one będą do nas wracać. Z drugiej strony, dostajemy dużo praktycznie nowych książek od czytelników – przyznaje dyrektor.
Domki na książki wykonali miejscowi artyści. W środku znajduje się regulamin. – Wierzę że to zainspiruje mieszkańców do czytelnictwa i będzie także inspiracją dla innych miast – zaznacza Kratiuk. Póki co to jedyny taki pomysł w województwie lubelskim.
"Książniczki" znajdziemy na dworcu PKS przy ul. Lubelskiej, przy urzędzie miasta na ul. Warszawskiej, przy siedzibie głównej biblioteki na ul. Armii Krajowej, przy ścieżce rowerowej na wysokości Środowiskowego Domu Samopomocy, przy SP nr 2 na ul. Sitkowskiego i przy filii nr 2 biblioteki na ul. Spółdzielczej.