Prezydent Lublina uznał "za konieczne" złożenie skargi kasacyjnej na sądowy wyrok, stwierdzający częściową nieważność lipcowej uchwały Rady Miasta, wyznaczającej na górkach czechowskich strefy pod zabudowę wielorodzinną oraz sportowo-rekreacyjną z dopuszczeniem handlowo-usługowej.
Taką opinię prezydent ogłosił przed chwilą na specjalnej konferencji prasowej w Ratuszu. Przypomnijmy, że 30 grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie stwierdził nieważność uchwalonego 1 lipca studium przestrzennego w części dotyczącej górek czechowskich.
Sąd doszedł do wniosku, że jakakolwiek zabudowa zniszczy walory przyrodnicze tego miejsca. Prezydent się z nim nie zgadza.
Wyrok nie jest prawomocny, prezydent może się od niego odwołać i dziś oświadczył, że "zasadne jest wniesienie skargi kasacyjnej" do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. - Gdyby ten wyrok stał się prawomocny, w praktyce nie wiadomo by było, jak go stosować - mówi Krzysztof Żuk, który przekonuje, że wskutek tego wyroku mieszkańcy istniejących juz budynków nie mogliby ich przebudowywać i rozbudowywać.
Prezydent pokazał dziennikarzom na dzisiejszej konferencji prasowej cztery strony z kilkusetstronicowego raportu naukowców dotyczącego górek czechowskich.
Chodzi o zamówioną przez Urząd Miasta analizę mającą dać odpowiedź na pytanie, jak można wykorzystać ten teren, by nie zniszczyć jego przyrody.
Z pokazanej dziś mapy, będącej częścią raportu, wynika, że przeważająca część górek czechowskich powinna zostać objęta ochroną.
Eksperci zaproponowali do ochrony niezabudowane obecnie wysoczyzny od strony ul. Poligonowej, z wyjątkiem tej obok nowych bloków przy ul. Operowej i Melomanów.