![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Zdjęcie ilustracyjne](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-01/6f5d0248bde84537b888f4c6e08313fe_std_crd_830.jpg)
Odwiedzając lekarza nie dostaniemy już tradycyjnego skierowania do specjalisty. Od piątku placówki w całym kraju mają obowiązek wystawiania i obsługi dokumentów elektronicznych. Pacjent otrzymuje SMS lub e-mail z czterocyfrowym kodem albo – jeżeli mu na tym zależy – wydruk cyfrowego dokumentu.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
E-skierowanie jest wystawiane na świadczenia w ramach NFZ: ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne (z wyjątkiem porady w zakresie logopedii), leczenie szpitalne, badania medycyny nuklearnej, tomografię komputerową, rezonans magnetyczny, badanie endoskopowe przewodu pokarmowego oraz badanie echokardiograficzne płodu.
Większość przychodni korzystała z tego już w ubiegłym roku. Jak wynika z danych NFZ elektroniczne skierowania wystawiało u nas ponad 73 proc. placówek.
Nowy system ma skrócić kolejki do lekarzy specjalistów, bo z elektronicznym skierowaniem nie można się zarejestrować w kilku kolejkach, a tylko w jednej.
Do 31 grudnia prawie 43 tys. lekarzy w całym kraju wystawiło ponad 5 milionów e-skierowań. Najczęściej dotyczyły poradni okulistycznej (ponad 463 tys.), chirurgii urazowo-ortopedycznej (ponad 456 tys.) i chirurgii ogólnej (ponad 403 tys.). Tylko w grudniu lekarze wystawili ponad milion e-skierowań na konsultacje i badania, a średnio dziennie wystawia się niemal 55 tysięcy takich dokumentów.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)