Rower zamiast samochodu? Taką alternatywę mają uchodźczynie z Ukrainy, które wzięły udział w warsztatach z podstaw poruszania się jednośladem po mieście. I co najważniejsze, otrzymały bezpłatne, używane rowery
- Akcja idealnie wpisuje się w nasz program. Realizujemy trzy główne filary naszej działalności: wsparcie uchodźczyniom, pokazanie im nowych umiejętności jak również pokazanie, jak mogą aktywnie wypoczywać. Rower jest szybkim i tanim środkiem transportu, dlatego zachęcamy do jego użytkowania zwłaszcza, że możemy go podarować - mówi Iwona Mariańska-Księżniak, koordynatorka działajacego w hali Globus Spilno Lublin.
- Program organizowany jest w sześciu miastach i skierowany przede wszystkim do uchodźczyń wojennych. Rowery, które przygotowaliśmy, mają pomóc w funkcjonowaniu w mieście, ułatwić drogę do pracy czy aktywne spędzanie czasu - mówi Michał Wolny, koordynator projektu.
Dla uchodźczyń z Ukrainy zostało przygotowanych i dostosowanych do ich potrzeb dziesięć używanych rowerów. Panie dostały również wyposażenie rowerzysty: kaski, zabezpieczenia przed kradzieżą, oświetlenie, oraz zestaw narzędzi niezbędny do samodzielnego wykonania drobnych napraw. Uczestniczki wzięły również udział w warsztatach dotyczących podstaw poriszania się jednośladami po mieście oraz ich utrzymania i serwisowania. Projekt „Rowery dla wolności” finansowany jest przez darczyńców międzynarodowej firmy transportu publicznego. To kolejne wsparcie dla kobiet uciekających przed wojną w Ukrainie.