Szkocki zespół rockowy Travis zapowiedział wydanie nowego albumu "Where You Stand", który trafi na półki sklepów płytowych 19 sierpnia. Będzie to pierwsze premierowe wydawnictwo studyjne formacji od pięciu lat.
O swojej długiej, bo aż pięcioletniej przerwie nagraniowej zespół mówi, że po prostu nie czuł ciśnienia, by wrócić.
- Postanowiliśmy usunąć się w cień i zostać tam tak długo, jak to konieczne - powiedział basista Travis, Dougie Payne. - Chcieliśmy na powrót poczuć ten głód i pożądanie, jakie odczuwaliśmy na samym początku - dodał muzyk.
Najnowszy materiał formacja Travis rejestrowała pod okiem szwedzkiego producenta Michaela Ilberta, którego słuchacze mogą kojarzyć z płyt The Cardigans i Roxette. Fani Travis mogą jednak spać spokojnie - zespół zachował typowe dla siebie folk-rockowe brzmienie i nie porzucił go na rzecz popowej skandynawskiej konfekcji.
Premierę płyty "Where You Stand" zaplanowano na 19 sierpnia. Zwiastuje ją singiel z nagraniem tytułowym, który fani będą mogli zakupić w formie cyfrowej od 30 kwietnia.
Formacja Travis powstała na początku lat 90. w szkockim Glasgow. Debiutancki krążek "Good Feeling" z 1997 roku nie zrobił większego wrażenia na słuchaczach. Jego następca - wydany dwa lata później album "The Man Who" - ku zaskoczeniu zespołu - okazał międzynarodowym bestsellerem. W samej tylko Wielkiej Brytanii płytę certyfikowano 9-krotnie platynową. Kolejne wydawnictwa cieszyły się nieco mniejszą popularnością, ale pozwoliły grupie Travis utrzymać wierną publiczność. Krytycy muzyczni pozostają pod wrażeniem umiejętności zespołu do komponowania prostych, ale niebanalnych piosenek. Na swoim koncie Travis ma trzy statuetki Brit Award.