(fot. PATRYCJA KWITEK)
Włodawianka przegrywała już z Ruchem Izbica 0:4. Mimo to jeszcze postraszyła rywali, bo wyciągnęła wynik na 3:4.
Na prośbę gości spotkanie w Żółkiewce rozegrane zostało już w piątkowe popołudnie. W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje okazje, ale żadnej nie udało się strzelić gola. – Powinniśmy już w pierwszej części zamknąć mecz i byłoby po sprawie. Nie zrobiliśmy tego i na koniec to gospodarze cieszyli się z wygranej – mówi Jan Ostrowski, prezes Unii.
Po zmianie stron dwie bramki w krótkim odstępie czasu zdobyli piłkarze Hetmana. Na 1:0 trafił Rafał Małek. – Rafał zrobił fajną akcję, ograł dwóch obrońców i strzałem pod poprzeczkę, po długim rogu, otworzył wynik. Na 2:0 chłopcy przeprowadzili zespołową akcję i Michał Rycerz trafił do pustej bramki – relacjonuje kierownik Hetmana Andrzej Koprucha.
Goście odpowiedzieli w odstępie pięciu minut po stracie drugiego gola. Na więcej tego dnia nie było ich stać. – Liczy się to, co w sieci. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji i przegraliśmy – twierdzi Ostrowski. – Rywal miał swoje szanse ale to nam sprzyjało szczęście. Cieszymy się ze zwycięstwa – mówi Koprucha.
Hetman Żółkiewka – Unia Białopole 3:1 (0:0)
Bramki: Małek (62), Rycerz (67, 76) – Skorupa (69).
Hetman: Mariusz Pobiega – Maciej Pobiega, Wikira, Więczkowski (85 Gałka), Banaszak, Koprucha, Puchala, Rycerz (89 P. Prus), Amerla (66 K. Prus), Małek (80 Grzegórski), Sawicki (76 Szymonek).
Białopole: Chwedorczuk – Piekaruk, K. Cor, Gąsiorowski, M. Cor, J. Łukaszewski, Matejek, Zdybel, Ostrowski, Skorupa, Lewkowicz (80 Wilgos).
Lider z Izbicy prowadził już w Włodawianką 4:0. – Mieliśmy okazje do strzelanie kolejnych goli. Michał Gałka trafił w poprzeczkę. Przy wyniku 4:1 z kolei Michał Wlizło była sam na sam z bramkarzem gości. Niestety, jego strzał z ósmego metra zatrzymany został przez golkipera Włodawianki – mówi grający trener Ruchu.
Wydawało się, że wynik spotkania jest już rozstrzygnięty, miejscowi wygrywali 4:0. Przyjezdni nie poddali się i walczyli do końca. – Po zdobyciu drugiej bramki rywale złapali wiatr w żagle. W końcówce Włodawianka prezentowała się lepiej od nas. Opadliśmy z sił. Dobrze, że mieliśmy aż cztery bramki zapasu. Przy prowadzeniu tylko 3:0 mecz zakończyłby się remisem. W przekroju całego meczu do 60 min byliśmy lepsi, później inicjatywę przejęła już drużyna z Włodawy – podsumowuje Blonka.
Dwie bramki dla Włodawianki zdobył Kacper Węgliński, ostatnią z rzutu wolnego, w doliczonym czasie Kacper Czarnota. – Przy wyniki 3:0 dwa razy gospodarze zagrali piłkę ręką w polu karnym. Przynajmniej raz powinniśmy otrzymać rzut karny. Po raz kolejny robimy prezenty. Już w pierwszej połowie trzykrotnie skorzystał z nich tak doświadczony piłkarz jakim jest Michał Gałka. Chciałbym mieć takiego zawodnika w swojej drużynie. Byliśmy lepszym zespołem, a mimo to zeszliśmy z boiska pokonani. W naszych szeregach zabrakło kilku zawodników z podstawowego składu, ale to nie tłumaczy naszej słabej postawy w obronie – ocenia trener Włodawianki Marek Drob.
To już trzeci hat-trick w tym sezonie kapitana Ruchu Michała Gałki. Pierwszego ustrzelił w spotkaniu ze Zniczem Siennica Różana, drugiego – w poprzedniej kolejce z Unią Białopole. – Dedykuję tego hat-tricka naszym kibicom, którzy zawsze nas wspierają, także w meczach wyjazdowych. Myślałem, że w drugiej połowie uda mi się strzelić czwartego gola. Niestety, piłka trafiła w spojenie. Zagraliśmy w osłabieniu, w końcówce zrobiła się nerwówka, gdyż opadliśmy z sił. Dlatego wygrana z tak dobrej klasy zespołem jak Włodawianka bardzo nas cieszy – mówi Michał Gałka.
Ruch Izbica – Włodawianka Włodawa 4:3 (3:0)
Bramki: Gałka (19, 22, 27), Blonka (56) – Węgliński (68, 70), Czarnota (90 + 2).
Czerwona kartka: Daniel Hrycak (Włodawianka) w 85 min, za drugą żółtą.
Ruch: Sasim – Bożko (67 Czochrowski), Blonka, Kaszak, D. Jaremek, G. Lewandowski (67 Binek), Babiarz, Śliwa, B. Jaremek (75 Pawlak), Gałka, Wlizło.
Włodawianka: Polak – Czarnota, Nielipiuk, Madejczyk, Mahdysh (84 Paszkiewicz), Mileszczyk (85 Szlechta), Węgliński, Bartnik, Hrycak, Jankowski, Gołąb.
Pozostałe wyniki 7. kolejki: Brat-Cukrownik Siennica Nadolna – Orzeł Srebrzyszcze 1:1 (Kniażuk 17 – Czapla 51). Czerwona kartka: Aleksander Urbański (Brat-Cukrownik) w 80 min, za drugą żółtą * Spółdzielca Siedliszcze – Ogniwo Wierzbica 0:3 (Knot 21 z karnego, Sobiesiak 32, Szanfisz 67). W 67 min Konrad Klimowicz (Ogniwo) nie wykorzystał rzutu karnego – broni bramkarz Spółdzielcy * Frassati Fajsławice – Victoria Żmudź 3:1 (Slobodyan 89, K. Przebirowski 90 + 1, Adamiec 90 + 4 – Iwat 90 + 5) * Kłos Gmina Chełm – Znicz Siennica Różana 8:1 (Wójcicki 17, Bryda samobójcza 25, Mazur 36, 44, 68, Siatka 55, 74 z karnego, Żurek 60 – K. Mazurek 6) * Unia Rejowiec – Granica Dorohusk 1:1 (Kloc 90 + 4 – Słomka 25).