Samorządowcy z Dęblina przyjęli uchwałę budżetową na rok 2024. Noworoczne dochody będą niższe o kilka milionów złotych, ale wydatki wzrosną. Najwięcej pochłonie oświata oraz miejskie inwestycje. Deficyt przekroczy 9 mln zł.
Zgodnie z uchwałą, za którą zagłosowało 9 radnych, przy 3 przeciw (Waldemar Chochowski, Urszula Czarnecka, Jarosław Wojtyś) i 3 nieobecnych, dochody Dęblina w roku 2024 wyniosą 82,5 mln zł. To oznacza spadek o 3,3 mln zł licząc rok do roku. O 4,7 mln zł wzrosną za to wydatki. Zgodnie z zamierzeniem dęblińskich samorządowców, wyniosą one 91,9 mln zł.
Największym wydatkiem bieżącym pozostaje oświata, na którą zaplanowano ponad 33 mln zł. Na administrację zabezpieczono 8,6 mln zł, z czego zdecydowana większość, bo 8,4 mln zł pozwoli na utrzymanie Ratusza. Wśród pozostałych, dużych wydatków znajduje się gospodarka komunalna (7,8 mln zł), pomoc społeczna (4,3 mln zł), a także obsługa długu (3,5 mln zł). Warto w tym miejscu dodać, że dług miasta Dęblin na koniec roku ma przekroczyć 48 mln zł.
Na transport i gospodarkę mieszkaniową miejskie władze zapisały po milionie, czyli mniej więcej tyle, ile Dęblin rocznie wydaje na oświetlenie ulic i placów. Trochę więcej, bo ponad 1,8 mln zł trafi w nowym roku na kulturę, z kolei wydatki związane z kulturą fizyczną powinny zamknąć się w dość symbolicznej sumie 140 tys. zł.
Wydatki majątkowe, czyli inwestycje w 2024 roku to z kolei prawie 16 mln zł. W tej sumie mieści się m.in. ocieplenie kolejnych budynków publicznych (5,6 mln zł), budowa kanalizacji na ul. Partyzantów i remont przepompowni (2,6 mln zł), budowa ulic Matejki i Reja (2,3 mln zł), zagospodarowanie terenu przy ul. Krzywej (1 mln zł), czy renowacja terenu wokół cmentarza wojennego (1 mln zł). W planach na lata 2024 i 2025 jest także uruchomienie komunikacji publicznej, które docelowo ma kosztować ok. 9 mln zł.