Wkrótce ruszą prace przy budowie obwodnicy Stężycy. Nową trasą w ciągu drogi wojewódzkiej nr 801 kierowcy pojadą za rok.
– To bardzo istotna i wyczekiwana inwestycja. Zwłaszcza od kiedy modernizowana jest „siedemnastka” z Lublina do Warszawy i duża część ruchu przeniosła się na „nadwiślankę”. Natężenie ruchu jest tak duże, że w niektórych momentach przejście przez będącą drogą wojewódzką ulicę Dęblińską jest wielkim problemem. Ukończenie obwodnicy będzie ulgą dla mieszkańców – mówi Zbigniew Chlaściak, wójt gminy Stężyca.
Przygotowania do rozpoczęcia prac trwały latami. Urzędnicy przeciąganie się procedur tłumaczą m.in. skomplikowaną procedurą projektową, uzyskiwaniem niezbędnych pozwoleń i odwołaniami, jakie składali mieszkańcy gminy.
– Te odwołania dotyczyły nie tylko przebiegu trasy, ale też kwestii związanych z projektem – wyjaśnia Paweł Szumera, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Wczoraj podpisano umowę z wykonawcą inwestycji, firmą Strabag. W postępowaniu przetargowym złożyła ona najkorzystniejszą z pięciu ofert, opiewającą na niespełna 26,9 mln zł. Wykonawca prace rozpocznie od razu po przejęciu placu budowy. W najbliższych tygodniach zajmie się przygotowaniem terenu, a właściwe roboty powinny ruszyć z początkiem przyszłego roku.
– Praktycznie cała obwodnica będzie biegła po nowym śladzie. Jedyne utrudnienia w ruchu będą wiązały się z włączeniem nowej trasy w starą – zaznacza Michał Maruszewski z firmy Strabag.
Inwestycja powinna być gotowa do końca października przyszłego roku. Budowa sześciokilometrowego odcinka, wraz z projektem i wykupem gruntów pod nową drogę pochłonie w sumie 55,6 mln zł, z czego blisko 45 mln zł pochodzi z unijnego dofinansowania.