Pracownicy, pojazdy i linie autobusowe PKS Puławy – wszystko zostało podzielone. W powiecie puławskim następcą publicznego przewoźnika stała się firma RAGO, w ryckim działalność zaczęła nowa spółka powołana przez samorząd.
W powiecie puławskim linie obsługiwane przez publicznego przewoźnika przejęła prywatna firma RAGO z Jeziorzan. W powiecie ryckim, pasażerów na starych trasach wozi nowa spółka powołana do życia w sierpniu tego roku przez samorząd. Na jej czele stanął były dyrektor do spraw finansów puławskiego PKS-u, Stanisław Kondrasiuk. W radzie nadzorczej zasiedli Krzysztof Szabliński (przewodniczący) oraz Dariusz Warowny i Krzysztof Kardas (przedstawiciel załogi).
Spółka została dokapitalizowana kwotą 35 tys. złotych oraz otrzymała linię kredytową do wysokości 100 tys. złotych. Przedsiębiorstwo zatrudniło 31 osób, w tym wszystkich pracowników byłego PKS Ryki oraz główną księgową firmy z Puław.
Burmistrz Ryk nie kryje, że pierwszy miesiąc działalności nie przyniósł firmie spektakularnych zysków, a pierwszy poważny bilans finansowy powinien być znany pod koniec roku.
– Sierpień był miesiącem wakacyjnym, gdzie ilość naszych kursów jest ograniczona. Na razie jest zbyt wcześnie, żeby mówić o wynikach spółki. Mogę jedynie powiedzieć, że na podstawie danych, jakimi dysponuje, jestem umiarkowanym optymistą – mówi burmistrz Jarosław Żaczek, który przyznaje, że prowadzenia działalności nie ułatwia wymagający rynek i konkurencja.
RAGO, które przejęło część floty puławskiego PKS-u i większość jego puławskich kursów stara się także o ryckie trasy. Jeśli firma podstawi swoje pojazdy w podobnych godzinach z niższymi cenami biletów, komunalny przewoźnik może mieć kłopoty.
Nie wiadomo jak będzie wyglądał rachunek spółki w połowie przyszłego roku, a wtedy kończy się podpisana dzierżawa tzw. zorganizowanej części PKS-u Ryki przez nowy podmiot. Gmina otrzymała prawo pierwokupu, ale władze Ryk na razie nie mówią, że z niego skorzystają.
– Zobaczymy, jak będzie wyglądać nowa wycena, a to będzie zależało od syndyka - mówi burmistrz. Jeśli miasto z dzierżawcy stanie się właścicielem majątku po PKS Ryki, zyska m.in. położoną w centrum miasta działkę, na której stoi dworzec. Nie wiadomo tylko, czy na taki zakup powiatowe miasto będzie stać.