Kierowcy przejeżdżający przez Stężycę jeszcze przez kilka miesięcy będą musieli zmagać się z utrudnieniami. Trwa budowa obwodnicy miejscowości.
Mieszkańcy Stężycy (powiat rycki) od lat marzą o tym, żeby ruch na trasie Warszawa-Puławy został wyprowadzony poza ich miejscowość. To marzenie ma się spełnić już niedługo. Zgodnie z harmonogramem robót i podpisaną umową, nowa obwodnica Stężycy w ciągu drogi wojewódzkiej nr 801, będzie gotowa jesienią tego roku. Obecnie trwają intensywne prace, w związku z czym kierowcy zmierzający do Dęblina muszą liczyć się z utrudnieniami (ruch wahadłowy).
Gdy droga zostanie ukończona, zarówno kierowcy, jak i mieszkańcy wsi będą mogli odetchnąć. Ci pierwsi skorzystają z jednojezdniowej, dwupasmowej drogi klasy G z umocnionymi kruszywem poboczami. Szerokość nowej jezdni będzie miała 7 metrów. Cała trasa pozwoli minąć Stężycę od północnego wschodu. Na przecięciu z ul. Rokicką powstanie nowe rondo, które z uwagi na konieczność zapewnienia przejezdności dla dużych pojazdów wojskowych, w całości zostanie wybrukowane. Połączenie ze starym śladem zaplanowano w pobliżu Brzeźc.
– Cieszę się, że ta droga powstaje, bo długo na nią czekaliśmy. Wyprowadzenie ruchu ze Stężycy na pewno poprawi bezpieczeństwo zarówno pieszych, jak i kierowców – mówi Zbigniew Chlaściak, wójt gminy Stężyca.
Koszt obwodnicy to ponad 55 mln zł, z czego niecałe 45 mln to środki zewnętrzne. Za roboty odpowiada główny wykonawca - firma Strabag. Całość ma być gotowa do końca października.
W planach jest także kolejny fragment drogi nr 801 w naszym województwie, czyli przebudowa 4,5 kilometrowej tej trasy w Dęblinie. Projekt zakłada, że „nadwiślanka” w większości pobiegnie nowym śladem, od północnego wschodu mijając ul. Mickiewicza i Stężycką. Więcej o tym przedsięwzięciu napiszemy po ogłoszeniu przetargu. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie ma go ogłosić w lipcu.