Spór o korzystanie z boiska przy SP nr 4 na osiedlu Włostowice trwa. Dwoje mieszkańców domaga się ukarania miasta grzywną za udostępnianie obiektu po godzinach lekcyjnych. Sąd ich pozew w całości odrzucił. Tymczasem Ratusz planuje prawną kontrę, która ma zabezpieczyć Puławy przed roszczeniami.
Według dwójki mieszkańców Puław, a dokładniej jednego z małżeństw z ulicy Krasińskiego, szkolne boisko przy "czwórce" jest źródłem przekraczającego normy hałasu, a także oślepiającego, halogenowego światła. Kilka lat temu do swoich obiekcji przekonali sąd, który przyznał im rację. Zabronił korzystania z "Orlika" po zajęciach lekcyjnych oraz po zmroku. Przynajmniej do czasu wprowadzenia przez miasto takich rozwiązań, które wskazane uciążliwości wyeliminują.
Żeby sprostać takiemu postanowieniu, w marcu zeszłego roku miasto postawiło wzdłuż ogrodzenia boiska 63-metrowej długości ekran akustyczny. Jego budowa kosztowała ponad 240 tys. zł. Przeciwników hałasujących dzieci jego montaż jednak nie zadowolił. Twierdzą, że zasłania im widok, szkodzi swobodnemu przepływowi powietrza, obniża ceny działek, a wydanie pozwolenia na jego budowę było niezgodne z prawem. Sprawę bada NSA.
To nie wszystko. Po tym, jak władze miasta zezwoliły na pozalekcyjne zajęcia na boisku przy SP nr 4, małżeństwo z Krasińskiego pozwało Puławy domagając się ukarania miasta grzywną w wysokości 15 tys. zł. W poniedziałek, 23 styczna, Sąd Rejonowy w Puławach oddalił ten wniosek w całości i obciążył jego autorów kosztami postępowania. - Kolejny absurd ląduje w koszu. Zwycięża logika i dobro naszych dzieci - skomentował prezydent Paweł Maj.
Szkopuł w tym, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny, więc niewykluczone, że dojdzie do apelacji. Jeśli jednak Puławom uda się uzyskać prawomocność korzystnego rozstrzygnięcia, miejskie władze mają zamiar wykonać następny krok, czyli przebudować oświetlenie "Orlika" tak, żeby z boiska można było korzystać również po zmroku.
Równolegle Ratusz przygotowuje prawną kontrę w postaci złożonego już pozwu o pozbawienie wykonalności fragmentu wyroku mówiącego o obostrzeniach akustycznych z uwagi na montaż ekranu. Uzyskanie sądowego potwierdzenia, że zielona ściana przy boisku spełnia swoje zadanie, zamknęłoby drogę do ewentualnych przyszłych roszczeń. Ten ostatni pozew czeka już na rozpatrzenie przez Sąd Rejonowy w Puławach.