W wielu miastach i miasteczkach trwają protesty osób niezadowolonych z decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Radni z Zamościa, bezskutecznie próbowali wyrazić dla nich swoje poparcie. Do podobnego głosowania ma dojść na sesji rady powiatu w Hrubieszowie
- To rada powiatu ma kompetencje żeby komentować wyroki Trybunału Konstytucyjnego? Nie róbcie wiochy, bo zniżacie się do poziomu tych pustych panienek z protestów.
- Mają prawo, a wręcz obowiązek wyrazić swoją dezaprobatę w imieniu mieszkańców.
- Po tym, jak doprowadzili do zmiany starosty, to już nie mają do niczego prawa.
- Gratuluję jasności umysłu i światopoglądu. Widzę, że Hrubieszów wyprzedził Zamość o lata świetlne.
- Brawo! Jestem pod wrażeniem.
Przybywa komentarzy pod wpisem przewodniczącego Rady Powiatu Hrubieszowskiego. Michał Miścior zapowiedział, że na najbliższej sesji, która jest zaplanowana na najbliższy piątek, chce wprowadzić do porządku obrad głosowanie nad stanowiskiem rady w przedmiocie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października. Chodzi o zgodności z Konstytucją ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
W projekcie stanowiska czytamy, że rada powiatu wyraża swój niepokój i niezadowolenie w związku z wydaniem wyroku, który tak radykalnie podzielił Polki i Polaków, jednocześnie solidaryzując się z kobietami wyrażającymi swój sprzeciw wobec orzeczenia o jej niezgodności z Konstytucją.
Uzasadnienie jest identyczne z tym jakie w poniedziałek towarzyszyło projektowi uchwały, którą grupa siedmiu zamojskich radnych z różnych opcji politycznych, starała się wprowadzić do porządku obrad ostatniej sesji rady miasta.
Autorem jest radny Janusz Kupczyk, który problem przedstawiał razem z radną Agnieszką Klimczuk. Poparła ich radna Jolanta Fugiel, która tłumaczyła, że projekt pod którym ona też się podpisała to wyraz sprzeciwu wobec unieważnienia kompromisowej uchwały z 1993 roku, która tyle lat funkcjonowała, była realizowana i tyle lat nikt nie miał zastrzeżeń.
– Teraz TK podjął decyzję, jaką podjął, kobiety się oburzyły. Ja też. Ponieważ nie chodzi tu o prawo do aborcji, tylko o prawo do wyboru. Żadna kobieta nie jest za tym, by aborcja była powszechnie stosowana, tak wszem i wobec i bez przemyśleń. Chodzi o wybór, o nic więcej – mówiła radna.
Choć projekt powstał ponad politycznymi podziałami, a radna Klimczuk apelowała: Miejcie jaja panowie, sprzeciwcie się swojej matce partii i zagłosujcie, pomóżcie nam kobietom – gest solidarności przepadł. I to już w momencie wprowadzania go do porządku obrad. 8 radnych było „za”, 2 „przeciw”, 7 się wstrzymało.
W piątek takie dyskusje czekają Hrubieszów.
- Liczba głosów to loteria – komentuje przewodniczący Michał Miścior pytany, jak ocenia szansę na przegłosowanie stanowiska, jeśli w ogóle uda mu się wprowadzić je do porządku obrad sesji hrubieszowskiej rady powiatu.
- Trybunał Konstytucyjny nie bacząc na opinię publiczną, protesty kobiet, stanowiska ekspertów oraz konieczności przeprowadzenia w sposób rzetelny debaty publicznej i sejmowej, potraktował kobiety w sposób przedmiotowy, pozbawiając je prawa do decyzji, do samostanowienia w przypadku nawet najbardziej dramatycznych przypadków ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Kobiety będą zmuszone rodzić nawet w przypadku braku jakichkolwiek szans życia zdeformowanego, ciężko chorego płodu.
Obowiązkiem państwa jest ochrona życia i godności człowieka, jednakże państwo nie może dawać prymatu jedynie ochronie życia poczętego, bez odniesienia się do prawa i wolności kobiet do ich godności. Te prawa również zasługują na ochronę – czytamy w uzasadnieniu zamojskiego i hrubieszowskiego projektu.