Przeciwnicy wycinek w Starym Gaju zorganizowali w niedzielę spacer z przewodnikiem po lesie do miejsc, gdzie ostatnio usuwano drzewa.
Na to wydarzenie, które miało też charakter protestu, skrzyknęli się przez internet.
Koło przejścia podziemnego pod peronem przystanku kolejowego Lublin Zachodni, a właśnie tam wyznaczono miejsce zbiórki, na spacerowiczów czekała już policja. Obyło się bez legitymowania, funkcjonariusze poprzestali na przypomnieniu uczestnikom o obostrzeniach związanych z epidemią.
Sympatycy Starego Gaju mieli ze sobą transparenty z napisami „Stop wycinkom w Starym Gaju”, „Las dla ludzi, nie dla zysku”, czy też „Ratujmy „Lipową Dolinę”. Wspomniana przez nich dolina to odległy, południowo-zachodni skrawek lasu, który według lubelskich ekologów powinien zostać uznany za zespół przyrodniczo-krajobrazowy. Jest to również jednym z postulatów internetowej petycji.