Avia Świdnik po rundzie jesiennej zajmuje dopiero 11 miejsce w tabeli. Problemem w pierwszej części sezonu była przede wszystkim defensywa. Żółto-niebiescy stracili aż 29 goli, co jest szóstym najgorszym wynikiem w grupie lubelsko-podkarpackiej
W 19 meczach bramkarze ekipy ze Świdnika: Łukasz Gieresz i Mateusz Zawiślak tylko trzy razy zachowali czyste konto. Najgorzej Wojciech Białek i spółka wypadli w Rzeszowie, gdzie zostali rozbici przez Resovię aż 4:0. Gospodarze spokojnie mogli jednak wygrać dużo wyżej, bo zmarnowali mnóstwo dogodnych sytuacji.
– Rzeczywiście obrona była naszym problemem. To nie tylko moja opinia, ale chyba wszystkich związanych z naszym klubem, a także tych, którzy przychodzili na mecze – mówi Marek Maciejewski, prezes Avii. I dodaje, że właśnie wzmocnienie defensywy będzie głównym celem transferowych poszukiwań w przerwie zimowej.
– Chcielibyśmy pozyskać środkowego obrońcę, ale przydałby się także zawodnik na lewą stronę. Dodatkowo może jeszcze uda się znaleźć środkowego pomocnika. Wszystko będzie jednak zależało od środków, jakimi będziemy dysponowali. Na pewno nie ma co liczyć na spektakularne wzmocnienia. Przede wszystkim będziemy się rozglądali w naszym regionie.
Rywalizację w pomocy może zaostrzyć Michał Jeleniewski, który w rundzie jesiennej leczył kontuzję. Wszystko wskazuje jednak na to, że na wiosnę będzie do dyspozycji trenera Jacka Ziarkowskiego. Prezes Maciejewski nie wyklucza też, że posiłki przyjdą z Motoru Lublin. – Wiem, że kluby czekają na rozwój wydarzeń w Motorze. Nie jest powiedziane, że do nas nie trafi nikt z Lublina, ale z drugiej strony, my raczej rzadko jesteśmy pierwszym wyborem – wyjaśnia szef żółto-niebieskich.
Na razie żaden z obecnych zawodników Avii nie zgłosił też chęci odejścia. Na oferty może liczyć Białek, który na półmetku rozgrywek jest najlepszym strzelcem w grupie lubelsko-podkarpackiej. Nie zanosi się jednak na jego odejście. – Ostatni trening mamy we wtorek, jednak nie sądzę, żeby coś się nagle zmieniło. Wszyscy zostają u nas – potwierdza prezes Maciejewski.