

W ostatnim meczu w tym roku lubelskie Dziki poległy w Słomnikach

Ostatnie spotkanie w tym roku nie zakończyło się po myśli futsalistów AZS UMCS Lublin. Dziki przegrały aż 2:8, choć po pierwszej połowie przegrywały tylko 2:3, a w pewnym momencie prowadziły nawet 2:1. Po przerwie na parkiecie zdecydowanie rządzili jednak gospodarze.
– Zmierzyliśmy się z klasowym przeciwnikiem, który ma w składzie wielu bardzo dobrych piłkarzy. Słomniczanka zasłużyła na zwycięstwo, choć my zagraliśmy słabo w obronie, straciliśmy zbyt wiele goli – mówi Artur Gadzicki, szkoleniowiec AZS UMCS.
Przed meczem w Słomnikach akademicy mieli szansę, żeby zakończyć rundę na podium. Ostatecznie są na czwartej pozycji ze stratą siedmiu „oczek” do lidera. – Mogło być lepiej, ale biorąc pod uwagę, jakie problemy kadrowe mieliśmy, możemy być z tego miejsca zadowoleni. W rundzie rewanżowej postaramy się jeszcze poprawić – dodaje Gadzicki.
Słomniczanka Słomniki – AZS UMCS Lublin 8:2 (3:2)
Bramki: Wędzony (2, 17), Nocoń (19), Przeniosło (22, 23), Ślęczka (31), Czech (37), Pater (38) – Boniaszczuk (2), Mietlicki (7).
Lublin: Górski – Boniaszczuk, Mietlicki, Wankiewicz, Ławicki, Hajkowski, Paździor, Zgierski, Tarkowski, Stelmaszuk, Szafrański, Kozieł.