Konkurenci powiedzieli"pas”, więc zwycięzca może być tylko jeden. W bialskiej klasie okręgowej, już teraz w połowie rozgrywek, Victoria skazana została na sukces.
Przeskok z "okręgówki” do czwartej ligi jest ogromny. Victoria odczuwała to już na własnej skórze, a niedawno mogły się o tym przekonać Huragan Międzyrzec i Sokół Adamów. Oba zespoły pewnie zdobywały awans, by potem wlec się w ogonie tabeli. W Parczewie wolą z tych lekcji wyciągnąć wnioski.
- W walce o wyższą ligę pewnie nikt nam nie zagrozi, przynajmniej nie widać chętnych - podkreśla szczerze Dariusz Dziuba, trener parczewian.
- Wcale nas to nie rajcuje, bo rywalizacja zawsze jest potrzebna. W tym sezonie gramy za darmo. Doszliśmy do wniosku, że albo wszyscy będą zarabiali jakieś pieniądze, albo nikt. A w czwartej lidze już tak się nie da. Jeśli miasto nie podejmie istotnych kroków, to nasz awans wcale nie będzie sukcesem. Po prostu dysponujemy zbyt małym budżetem. Najpóźniej w czerwcu wszystko musi się wyjaśnić. W tej chwili nie potrzeba nam jeszcze nowych graczy, jednak potem będą oni już niezbędni. Oczywiście, nie uważamy się już za zwycięzców, ale mimo to zaczynamy myśleć o przyszłości.
Skóry na niedźwiedziu nie dzieli jeszcze prezes klubu ks. Andrzej Biernat. - Mam nadzieję, że wygramy ligę, ale jak mawiał Kazimierz Górski: dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe - przypomina sternik Victorii.
- Będziemy walczyć i na pewno nie uśpi nas brak mocnej konkurencji. Wiele rzeczy już udało nam się poukładać, dzięki temu w klubie panuje stabilizacja. Choć wcale nie jest to łatwe, cały czas szukamy środków finansowych. W perspektywie awansu przydałyby się też wzmocnienia. Nie mamy aż takiej drużyny, żeby spać spokojnie.
Na razie jednak Dariusz Dziuba cieszy się z powrotów do zespołu.
- Po kontuzjach będę miał już do dyspozycji Michała Dębowczyka, Kamila Łazukę, Marcina Płowasia i Łukasz Mazura - wylicza szkoleniowiec. - Ponadto szkółkę zakończył już Tomek Kaczarowski, który rozpoczął pracę w straży pożarnej. Myślę, że razem z Arturem Idzikowskim stworzą parę środkowych obrońców, bo chcę przestawić drużynę na system 4-4-2. Niestety do Warszawy przeprowadził się Marcin Gręzak. W jego miejsce przydałoby się poszukać napastnika. A najlepiej od razu dwóch.
Pierwsze treningi gracze Victorii rozpoczną 6 stycznia, ale przygotowania pełna parą ruszą od 15 stycznia. W meczach kontrolnych parczewianie zmierzą się z Włodawianką, TOP 54 Biała Podlaska, Podlasiem, Lewartem Lubartów i Gromem Kąkolewnica.