Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.
O projekcie uchwały w tej sprawie pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Przypomnijmy, że zakładała ona, iż miasto jako tzw. wkład niepieniężny wniesie aportem do podległej sobie spółki działkę o powierzchni ok. 0,3 hektara (wartości 995 tys. zł), także przekaże pełną dokumentację projektową i kosztorysową (wartości ponad 232 tys. zł), a do tego jeszcze dołoży 10 tys. zł na „dopłatę do równej liczby udziałów”.
Czemu nie komunalne?
O zasadność takiego rozwiązania dopytywała podczas sesji radna Agnieszka Klimczuk z klubu Koalicji Obywatelskiej. Chciała wiedzieć, czemu miasto rezygnuje z budowy mieszkań komunalnych, które były przy Sikorskiego planowane i których tak bardzo w Zamościu brakuje, a zamierza oddać grunt Towarzystwu Budownictwa Społecznego.
Przypomniała również, o czym także wspominaliśmy przed tygodniem, że spółka kilka lat temu dostała od miasta działkę przy ul. Wyszyńskiego, później zamieniła się gruntami z deweloperem, a w efekcie niczego nie zbudowała.
– Przekazaliśmy działkę i straciliśmy kontrolę, a przecież budowanie mieszkań komunalnych to nasz ustawowy obowiązek. Na Sikorskiego mamy projekt, mamy kosztorys i całe to dobrodziejstwo przekazujemy znowu do spółki komunalnej – dziwiła się radna Klimczuk.
Wiceprezydent Marek Kudela zapewnił, że miasto chce budować mieszkania komunalne i socjalne, ale w innej lokalizacji. Zapewnił, że rozmowy są zaawansowane i miałoby to nastąpić w niedługim czasie. Jednak żadnych szczegółów nie podał.
Tymczasem Andrzej Dudek, prezes TBS przyznał, że działkę przy ul. Sikorskiego już wskazał jako miejsce przyszłej inwestycji we wniosku o dofinansowanie, który złożył w Banku Gospodarstwa Krajowego i w połowie grudnia spodziewa się decyzji w tej sprawie. Jeśli pieniądze zostaną przyznane, to będzie mogła ruszyć dalsza procedura związana z inwestycją.
Sikorskiego za Wyszyńskiego?
Dodał także, że jest gotowy miastu działkę przy ul. Wyszyńskiego zwrócić, jeżeli tylko będzie taki wniosek.
Wtedy Agnieszka Jaczyńska z klubu KO przypomniała, że już wiele miesięcy temu, gdy pojawił się pomysł darowania TBS działki na Sikorskiego, padło stwierdzenie, że w zamian miasto tę na Wyszyńskiego odzyska.
– Dlaczego w tej uchwale nie znalazł się taki zapis? Dlaczego nie zrobiono tego jednocześnie? – dopytywała. Chciała też wiedzieć czy do ubiegania się o pieniądze z BGK nie był wymagany akt własności działki, którą przecież póki co TBS jeszcze nie dysponuje.
Prezes Dudek wyjaśnił, że zamiany działek 1:1 nie da się przeprowadzić, gdyż ta na Sikorskiego jest wyceniona na 995 tys., zaś ta przy Wyszyńskiego na ok. 1,7 mln zł. Przy zamianie miasto musiałoby więc różnicę dopłacić.
Zapewnił też, że nie miał obowiązku wykazania własności działki przy składaniu wniosku. – Z panem prezydentem zawarliśmy porozumienie i to wystarczyło jako dokumentacja do banku. To oświadczenie prezydenta, że przed przyznaniem kredytu ja zostanę właścicielem działki – stwierdził prezes TBS.
Wyszyńskiego za Błonie-Zatorze?
Czy jest w takim razie szansa, że miasto odzyska grunt przy Wyszyńskiego? Wątpliwości co do tej kwestii próbowała rozwiewać skarbnik miasta. – Zamiana działki na Sikorskiego i Wyszyńskiego oprócz obowiązku dopłaty, w tym przypadku ze strony miasta, dodatkowo po stronie spółki powodowałaby obowiązek zapłaty podatku CIT i podatku VAT – stwierdziła Katarzyna Bucior. Dodała, że istnieje jednak możliwość zamiany działek o podobnych wartościach. Podobno analizowane były różne opcje i realne jest przekazanie do TBS działki na os. Błonie-Zatorze.
– Wtedy działka na Wyszyńskiego mogłaby wrócić do zasobów miasta i zostać spieniężona – wyjaśniła skarbniczka. Natomiast odnosząc się do kwestii budowy mieszkań komunalnych dodała, że takiego zadania na przyszły rok w ogóle w budżecie nie zaplanowano, bo nie ma żadnego źródła finansowania, z którego można byłoby skorzystać, a tymczasem blok TBS mógłby powstać w miarę szybko.
Po trwającej ponad godzinę debacie RM przegłosowała uchwałę o przekazaniu działki na Sikorskiego. Za było 13 osób. Przeciwko opowiedzieli się Agnieszka Klimczuk i Janusz Kupczyk (oboje z klubu KO). Od głosu wstrzymały się natomiast Klaudia Bratkowska i Agnieszka Jaczyńska (KO), także radni wybrani z komitetu Andrzeja Wnuka: Krzysztof Sowa, Jan Wojciech Matwiejczuk i Zdzisław Wojtak oraz Marek Walewander z PiS.