To się nazywa pozytywne otwarcie! Już pierwszego mistrzostw Europy w Szkocji Polska zdobyła medal. I od razu duży udział w sukcesie naszej reprezentacji miał duet AZS UMCS Lublin: Konrad Czerniak i Jan Świtkowski, którzy wystąpili w sztafecie 4 x 100 metrów stylem dowolnym i zakończyli zmagania na trzecim miejscu. W sobotę drugi z pływaków znowu pokazał się z dobrej strony
Już w eliminacjach Biało-Czerwoni pokazali, że trzeb będzie się z nimi liczyć. Wystąpili w składzie: Świtkowski, Czerniak, Jan Hołub i Jakub Kraska. I zakończyli swój wyścig z czasem 3:15.45 sekundy. To był drugi wynik jedynie za Włochami. Podczas decydującej rozgrywki w miejsce Hołuba pojawił się Kacper Majchrzak i nasza reprezentacja jeszcze poprawiła swój rezultat. Tym razem 3:14.20. A to dało nam trzecie miejsce! Co więcej, przed ostatnią zmianą Majchrzaka zajmowaliśmy nawet drugą lokatę. Mimo wszystko lokata na podium to duże zaskoczenie.
– Najpierw mieliśmy nadzieję, że znajdziemy się w finale. Medal to wielki sukces, a także niespodzianka. Nigdy wcześniej w historii nie stanęliśmy przecież na podium tej konkurencji – mówi na łamach Przeglądu Sportowego Konrad Czerniak.
Świtkowski w sobotę wystartował na 200 m stylem motylkowym. W swoim wyścigu zawodnik AZS UMCS był czwarty z czasem 1:57,65 sekundy. Najlepszy okazał się Węgier Kristof Milak, który mógł się pochwalić rezultatem 1:54,17. To był zresztą najlepszy wynik podczas eliminacji na tym dystansie. Świtkowski bez większych problemów awansował do półfinału jako 11 zawodnik w całej stawce. Co ciekawe, aż czterech Węgrów znalazło się w pierwszej piątce.
Janek w sesji popołudniowej wystartował w drugim półfinale i znowu był czwarty. Tym razem dotknął ściany z czasem 1:56,77. Znowu pierwszą lokatę wywalczył Milak – 1:55,38. Co najważniejsze, wynik Świtkowskiego dał mu ósme miejsce i awans do finału. A ten zaplanowano na niedzielę, tuż przed godz. 19. Wydaje się, że szanse na medal nie są zbyt duże. Polak do trzeciego po półfinałach Duńczyka Viktora Bromera traci ponad sekundę.
Pierwszego dnia imprezy w Szkocji pokazała się także Daniela Georges, także z AZS UMCS. Zawodniczka klubu z Lublina wystartowała na 50 m stylem dowolnym, ale nie przeszła pierwszego etapu eliminacji. W swoim wyścigu była piąta z rezultatem 26,74 sekundy.