Przy Al. Zygmuntowskich zanosi się na spore zmiany
Piłkarze lubelskiego Motoru otrzymali kolejną część zaległych pieniędzy. Wciąż jednak jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Przełomowy natomiast może się okazać najbliższy poniedziałek. Wówczas, według nieoficjalnych informacji, podczas wizyty działaczy lubelskiego klubu w ratuszu może zostać ogłoszony... strategiczny sponsor.
- W przypadku plotek dotyczących nowego, głównego sponsora, to mogę jedynie powiedzieć, że spotkanie w ratuszu będzie po prostu drugą częścią oficjalnego zakończenia sezonu. Choć mogą tam również pojawić się istotne informacje na temat dalszej działalności klubu - mówi rzecznik prasowy "żółto-biało-niebieskich” Andrzej Szwabe. Sceptycznie do tego typu pogłosek podchodzą jednak sami piłkarze. W końcu nie raz już słyszeli podobne deklaracje i teraz powtarzają, że uwierzą dopiero wtedy, gdy odczują zmianę sytuacji w swoich portfelach. W poszukiwania dobroczyńcy dla lublinian zaangażował się szczególnie wiceminister skarbu Krzysztof Żuk. Podobno do środy ma także zostać zarejestrowana spółka. - To akurat nie jest aż tak ważna wiadomość, ponieważ do zadań spółki należeć będzie pozyskiwanie sponsorów. Natomiast zespołem nadal zajmować się będzie stowarzyszenie - dodaje Szwabe.
Zmiany szykują się też w kadrze lubelskiej ekipy. Na razie jednak znacznie bliżej jest do dopisania kolejnych nazwisk w rubryce "odeszli”. Po Bernardzie Ocholeche, który jedną nogą jest już w Podbeskidziu Bielsko-Biała, do opuszczenia Lublina szykuje się Daniel Koczon. - Trenowałem już z Podbeskidziem, ale nie mogę jeszcze podpisać kontraktu, bo do 30 czerwca pozostaję zawodnikiem Motoru. Jestem już jednak zdecydowany na opuszczenie Lublina - mówi popularny "Benny”. Z kolei Koczon rozważa trzy propozycje: Piasta Gliwice, Górnika Łęczna i Arki Gdynia. - W ciągu najbliższych dni podejmę ostateczną decyzję dotycząca mojej przyszłości - przyznaje 26-letni napastnik, którego kontrakt także wygasa 30 czerwca. Koczon był nawet wczoraj w Gliwicach. Uczestniczył tam w badaniach oraz zajęciach. Arce Gdynia zawodnik wpadł natomiast w oko podczas ostatniej ligowej kolejki na boiskach "starej” drugiej ligi.
Bliski porozumienia z lubelską drużyną jest za to Jarosław Pacholarz z Orląt Spomlek Radzyń Podlaski. - Ja już jestem zdecydowany i myślę, że Motor też. A ustalenia powinniśmy przelać na papier w trakcie najbliższych dni - uważa 23-letni zawodnik.
W poniedziałek zespół Ryszarda Kuźmy rozpocznie przygotowania przed I ligą. Ale zanim to nastąpi szkoleniowiec przetestuje grupę młodych piłkarzy związanych z regionem. W tym gronie znalazł się także były gracz Orląt - Grzegorz Krystosiak, który ostatnio w Młodej Ekstraklasie reprezentował barwy GKS Bełchatów.