W takim składzie Górnik rozpoczął ostatni sparing przed ligą z Hetmanem Zamość (1:1) i w identycznym ustawieniu może również zainaugurować sezon z lubelskim Motorem.
Jednak by tak się stało dyrektor sportowy Edward Klejndinst musi dopiąć transfery. Na razie pewne jest tylko pozyskanie Pawła Tomczyka oraz Kamila Stachyry. Trzeba natomiast zakończyć negocjacje z Krzysztofem Kazimierczakiem oraz Radosław Truszkowskim. Choć istotnym wzmocnieniem będzie przede wszystkim ten pierwszy. Problem z obsadą lewej obrony byłby rozwiązany. Podobnie jak z prawą, mimo iż ostatni mecz kontrolny w wykonaniu Tomczyka był słabszy niż wcześniejsze.
Na środku defensywy miejsca na razie mają Piotr Karwan i Sławomir Mazurkiewicz. O ile pozycja tego pierwszego wydaje się niezagrożona, o tyle Mazurkiewicz wkrótce może wylądować na ławce, albo trybunach. To bardziej niż pewne, jeśli w końcu nie zaprzestanie gry faul i dyskusji z sędziami. Obsada bramki - poza dyskusją.
W ataku Krzysztof Chrobak decyduje się na jednego napastnika - woli dwóch defensywnych pomocników: Veljko Nikitovicia (to lider zespołu) oraz Radka Bratoszewicza. Grzegorz Szymanek nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji, po wcześniejszym urazie, za to forma Janusza Surdykowskiego powędrowała w górę.
W napadzie jest jeszcze Prejuce Nakoulma, który zrezygnował z wyjazdu do Hetmana, ale i tak linia ataku wymaga wzmocnień. A może uda się zatrzymać Jakuba Grzegorzewskiego. "Gozno” ostatnio trenował z Widzewem Łódź, jednak dziś ma zameldować się w Łęcznej.
Na boku pomocy grać będzie Sławomir Nazaruk. Tylko, na którym? Jeśli Chrobak postawi na Pawła Głowackiego lub Kamila Stachyrę (oby na tego drugiego), to na lewym. A jeśli Sławek wyjdzie na prawym, to drugim wybiegnie Truszkowski (tylko najpierw trzeba go zakontraktować). W środku pewniakiem jest Rafał Niżnik, mimo że Paweł Bugała prezentuje się bardzo dobrze. Kontuzjowany na razie jest Dawid Sołdecki.
Kadra Górnika wcale nie prezentuje się oszałamiająco, to już nie trzecia liga. Dlatego, korzystając z okna transferowego, należy szukać wzmocnień. Lubomir Iwański i Sylwester Patejuk (Korona Góra Kalwaria) nimi nie będą. Pole manewru i to na wielu pozycjach na pewno poszerzyłby Piotr Bronowicki. Tylko, że Górnik, jak się dowiedzieliśmy, wcale nie potrzebuje swojego wychowanka....