Piłkarze Motoru podjęli w czwartek dramatyczną dla nich decyzję o zawieszeniu udziału w treningach, do czasu wyjaśnienia sytuacji finansowej klubu.
Drużyna chce się spotkać w poniedziałek z przedstawicielami zarządu, aby wyjaśnić kwestie organizacyjne. Piłkarze bardzo chcieliby wiedzieć czy jest jakakolwiek nadzieja na wyjście z kryzysu.
W tej chwili dodatkowym problemem jest gorąca atmosfera powstała po zatrzymaniach byłego działacza i trenerów, w związku z aferą korupcyjną. Zawodnicy jeszcze raz podkreślili, że odcinają się od wydarzeń korupcyjnych, zapewniając że awans do II ligi (dzisiaj I) był wywalczony tylko i wyłącznie sportowo.
Zdają sobie jednak sprawę, że zamieszanie może niekorzystnie wpłynąć na dalsze funkcjonowanie stowarzyszenia. Nie chcą, aby czwartkowa decyzja była traktowana jako strajk, lecz jako działanie mobilizujące działaczy do pochylenia się nad powstałymi kłopotami.
W zaistniałej sytuacji nie dojdzie do piątkowego sparingu z Avią Świdnik. Do wyjaśnienia sprawy pod znakiem zapytania stoi także wyjazd na zgrupowanie.