Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Sparing z młodą Legią Warszawa zakończył pierwszy etap przygotowań zamojskiego Hetmana
Miejscem kolejnego będzie słowackie Humenne dokąd udali się wczoraj obozie przygotowawczy na obóz podopieczni trenera Przemysława Cecherza. W kadrze na zgrupowanie znalazło się 21 zawodników. W tym kilka nowych twarzy.
Hetman pożegnał się ze swoimi kibicami przegranym 0:2 sparingiem z młodymi warszawianami. – Pierwsza połowa wyglądała nawet dość przyzwoicie. Gorzej było w drugiej. Czysty eksperyment – tłumaczył porażkę z Legią II trener Zbigniew Pająk. Jednak dla kibiców nie wynik spotkania był najistotniejszy, a odpowiedź na pytanie, który z testowanych niedawno zawodników wzmocni kadrę drugoligowca.
Szkoleniowcy postarali się jednak o kolejną niespodziankę i w dniu wyjazdu na zgrupowanie zaprosili na testy nowych piłkarzy.
Wielkich nazwisk nie było. Szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymali kolejni Ukraińcy z piłkarskiej stajni Lesława Kapki: stoper Wasyl Procek oraz środkowy pomocnik Witalij Mielniczuk. Obaj zawodnicy, wraz z Igorem Migalewskim i Andriejem Habianem, znaleźli się w kadrze na obóz. – Mielniczuk to zdolny młodzieżowiec. W sparingu zaprezentował się obiecująco. Nieco słabiej zagrał Procek. Trenerowi nie wpadł w oko, ale w końcu postanowiliśmy dodatkowo obejrzeć go na obozie. Być może na Słowację przyjedzie jeszcze 2-3 zawodników – mówi wiceprezes KS Hetman Gabriel Milczuk.
Do Humennego nie pojedzie za to para środkowych obrońców: Michał Niedźwiecki z Pogoni Szczecin, oraz Norbert Jędrzejczuk ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Na Słowację nie pojechał również testowany w sobotę Rafał Kwieciński. Doświadczony 33-letni pomocnik nie doszedł do porozumienia z władzami klubu.
Nieco mnie opornie poszły negocjacje rosłego defensora z Wolbromia Tomasza Twardawy, choć rozmowy nie zostały jeszcze zakończone. – Jedzie z nami na obóz, ale jeszcze nie podpisał z nami kontraktu. Mamy nadzieję, że dopnie szczegóły umowy po powrocie – mówią szkoleniowcy Hetmana.
Humory zamojskich kibiców poprawił również Jakub Cieciura, który najwidoczniej zakończył swoje wojaże w poszukiwaniu klubu. W autokarze zabrakło za to Prejuce’a Nakoulmy. – „Prezes” trenuje z Łęczną. Niedługo siądziemy do rozmów z Górnikiem – oznajmia Milczuk.
Hetman będzie przebywał na Słowacji do 20 lipca. Główną kwaterą zamościan będą obiekty Chemlonu Humenne. Podczas zgrupowania zamościanie rozegrają 5 sparingów.
Hetman pożegnał się ze swoimi kibicami przegranym 0:2 sparingiem z młodymi warszawianami. – Pierwsza połowa wyglądała nawet dość przyzwoicie. Gorzej było w drugiej. Czysty eksperyment – tłumaczył porażkę z Legią II trener Zbigniew Pająk. Jednak dla kibiców nie wynik spotkania był najistotniejszy, a odpowiedź na pytanie, który z testowanych niedawno zawodników wzmocni kadrę drugoligowca.
Szkoleniowcy postarali się jednak o kolejną niespodziankę i w dniu wyjazdu na zgrupowanie zaprosili na testy nowych piłkarzy.
Wielkich nazwisk nie było. Szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymali kolejni Ukraińcy z piłkarskiej stajni Lesława Kapki: stoper Wasyl Procek oraz środkowy pomocnik Witalij Mielniczuk. Obaj zawodnicy, wraz z Igorem Migalewskim i Andriejem Habianem, znaleźli się w kadrze na obóz. – Mielniczuk to zdolny młodzieżowiec. W sparingu zaprezentował się obiecująco. Nieco słabiej zagrał Procek. Trenerowi nie wpadł w oko, ale w końcu postanowiliśmy dodatkowo obejrzeć go na obozie. Być może na Słowację przyjedzie jeszcze 2-3 zawodników – mówi wiceprezes KS Hetman Gabriel Milczuk.
Do Humennego nie pojedzie za to para środkowych obrońców: Michał Niedźwiecki z Pogoni Szczecin, oraz Norbert Jędrzejczuk ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Na Słowację nie pojechał również testowany w sobotę Rafał Kwieciński. Doświadczony 33-letni pomocnik nie doszedł do porozumienia z władzami klubu.
Nieco mnie opornie poszły negocjacje rosłego defensora z Wolbromia Tomasza Twardawy, choć rozmowy nie zostały jeszcze zakończone. – Jedzie z nami na obóz, ale jeszcze nie podpisał z nami kontraktu. Mamy nadzieję, że dopnie szczegóły umowy po powrocie – mówią szkoleniowcy Hetmana.
Humory zamojskich kibiców poprawił również Jakub Cieciura, który najwidoczniej zakończył swoje wojaże w poszukiwaniu klubu. W autokarze zabrakło za to Prejuce’a Nakoulmy. – „Prezes” trenuje z Łęczną. Niedługo siądziemy do rozmów z Górnikiem – oznajmia Milczuk.
Hetman będzie przebywał na Słowacji do 20 lipca. Główną kwaterą zamościan będą obiekty Chemlonu Humenne. Podczas zgrupowania zamościanie rozegrają 5 sparingów.
