W Ogrodzie Botanicznym UMCS w Lublinie odbył się bieg Botaniczna Piątka. Lubelski bieg jest jednym z trudniejszych, bo są tu wzniesienia, więc zwłaszcza końcówka biegu jest wymagająca.
- Biegam od 3 lat, sprawia mi to dużo radości, pozwala na odpoczynek psychiczny i poprawia kondycję. Ogród Botaniczny to piękne miejsce, zieleń, kwitnące kwiaty, śpiew ptaków. To najpiękniejsze miejsce w Lublinie na tę formę wypoczynku - mówiła pani Małgorzata.
Dorośli biegacze mieli do pokonania 5 – kilometrową trasę. Na tych mniej doświadczonych czekała trasa zielona z wydłużonym limitem czasowym (75 min). Uczestnicy mogli ją pokonać spacerem, marszem, truchtem czy marszobiegiem. Trasa dla dzieci przebiegała po ścieżkach ogrodu, jej długość i przebieg, zależne były od kategorii wiekowej uczestników.
- W ten weekend majowy organizujemy trzy edycje biegu Botanicznej Piątki. Rozpoczęliśmy w Mikołowie, w niedziele biegniemy w Lublinie, a we wtorek w Kielcach. Pierwsza Botaniczna Piątka, odbyła się w 2018 roku, w tym roku biegniemy w Lublinie pierwszy raz, ale nie ostatni. Odbędą się jeszcze minimum dwa biegi. Trasa jest trudna i wymagająca, ponieważ Ogród Botaniczny UMCS, mieści się na zboczu miasta, a zawodnicy mają do pokonania trzy pętle z dużą ilością wzniesień- mówił Marcin Stachowiak, organizator wydarzenia.
Na mecie na uczestników imprezy czekał pamiątkowy medal z motywem kwiatowym.