Zawodnik Tomasovii Tomasz Ciećko przebywa z drużyną Młodej Legii Warszawa na zgrupowaniu w Niechorzu. Jednak szkoleniowiec ekipy z Tomaszowa Lubelskiego Zbigniew Kuczyński nie chce słyszeć o oddaniu tego piłkarza.
Tomasovia musi też dogadać się z Lechem Poznań w sprawie Sebastiana Głaza, który w rundzie jesiennej występował w Tomaszowie na zasadzie wypożyczenia. Zawodnik zadeklarował jednak chęć pozostania na "starych śmieciach” i Lech nie powinien robić mu problemów.
Tajemniczym napastnikiem, który jest już po słowie z działaczami okazał się natomiast Marcin Żurawski z łukowskich Orląt. Sporo mówi się również ostatnio o współpracy na linii Tomasovia - Spartakus Szarowola i niewykluczone, że dzięki temu w "niebiesko-białych” pojawi się zaciąg z Ukrainy.
- Ja nigdy nie chciałem toczyć wojny ze Spartakusem. Trudno będzie jednak o wymianę zawodników, bo zarówno my, jak i Spartakus walczymy przecież o utrzymanie w lidze. Drużyna z Szarowoli jest zainteresowana wypożyczeniem na pół roku Łukasza Wawrzusiszyna. Czy mogą się u nas pojawić zawodnicy zza wschodniej granicy? To możliwe, zawsze mogę przecież kogoś sprawdzić - kończy szkoleniowiec Tomasovii.
Nowych graczy poszukują też w Kraśniku, ale działaczom Stali nie udało się do tej pory wzmocnić obrony. Zespół Wojciecha Stopy próbował pozyskać Damiana Pietronia i Andrzeja Wachowicza. Obaj piłkarze wybrali jednak inne kluby. Teraz kolejnym celem transferowym dla kraśniczan będzie Siergiej Sawczuk z Łady Biłgoraj.
- Staramy się go zatrzymać, ale z tego co mi wiadomo, propozycja ze Stali jest bardzo atrakcyjna pod względem finansowym. To jeden z najlepszych defensorów w tej lidze, dlatego zrobimy wszystko, żeby został u nas. W tym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić. Jeżeli chodzi o Aleksandra Tymczyszyna i jego testy w Motorze to powiem tylko, że gracz ma z nami umowę do czerwca i jeżeli miałby odchodzić, to na pewno nie za darmo. Zresztą wybrał się do Lublina bez naszej zgody - zdradza trener Łady Sławomir Adamus.
W Kraśniku wkrótce na rozmowach powinien pojawić się Paweł Pliszka z radzyńskich Orląt. Ekipa Marka Majki nie rezygnuje jednak z piłkarza i być może wkrótce 25-letni pomocnik dostanie propozycję nowego kontraktu. Ponadto treningi wznowił już po kontuzji Pavlo Stadnicki. W najbliższych dniach do kolegi powinien dołączyć inny rekonwalescent - Radosław Krężołek.